zaskoczenie
Dzisiaj miałam trochę zakręcony dzień, bo musiałam załatwić kilka spraw dotyczących mojego wyjazdu.
Na przykład wymienić pieniądze w kantorze, jechać do przychodni lekarskiej, żeby wypełnić kartę, a później pomóc mamie w zakupach. W przychodni okazało się, że muszę mieć zrobioną obowiązkową szczepionkę (każdy ma ją robioną przed 18stką). Trochę się przeraziłam i byłam zaskoczona, że tak nagle mnie zabrano do gabinetu. Zdecydowanie nie lubię szczepionek, igieł itd. ^^
Przed wyjazdem muszę doprowadzić do ładu swoje paznokcie i cerę, bo znając życie tam nie będę miała na to czasu. Jak pomyślę ile rzeczy muszę jeszcze zrobić to głowa mi pęka! Haha:)
Bolało?
Ja np. mam tak że to mnie nie boli, tylko przeraża mnie ta igła… -,-
Ja jestem dziewczyna, troche sie zawsze stresuje, ze bedzie jakas gorsza pielegniarka, ale zawsze sobie mysle, że sie od tego nie wywinę i się nie boję ^^
Nienawidzę szczepionek i igieł też. Ała! D: Mieć piękny wieczór :*
ja miałam ją kilka dni po 18. i strasznie bolała mnie po niej ręka przez kila dni (
udanego wyjazdu !
Szczepionki to nic złego 😉
Mnie tam igły nie przerażają. ;p
A wyjeżdżasz z chłopakiem ?
niestety nie 🙁
No to się oboje natęsknicie ;p Miłego wyjazdu ;D
Dasz radę,trzymam kciuki:*
Też nie lubię szczepionek!
Ankyl, ty do tej Chorwacji lecisz samolotem, czy jedziesz autokarem.
Do Bułgarii..
Dobra, to do tej Bułgarii. -,-
a na ile jedziesz?
pisałam 🙂 10 dni
tak, ale byłam na wyjeździe, wybacz 🙂
ugh, ja dzisiaj miałam pobieraną krew ;/
Też nie lubię szczepionek, na szczęście w najbliższym czasie nie mam żadnych 😉
ała też nie lubie ;/ ale pobieranie krwi jest gorsze 🙂
O matko nie nawidze szczepionek ale też muszę iść
ZAPRASZAM DO MNIE NOWA NOTKA
http://www.zyciowe-story.blogspot.com
Fuuujka, nienawidzę szczepionek
ja też nie lubię szczepionek ><
wole jakoś pobieranie krwi xd
Co jak co to szczepionki wolę, niż pobieranie krwi :/
Ałć -,-
Hehe, mnie tam akurat szczepionki nie przeszkadzają, ale może dlatego, że jestem do nich przyzwyczajona.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://www.eingharp-blog.blogspot.com
czy twoja mama miała cos przeciwko kolczykowi w jezyku ? od razu sie zgodzila ?
pisze to chyba przy 5 poscie i nie zaakceptowalas jeszcze ani razu nie wiem czemu ;(
nie. ;p
nic kompletnie ? tak po prostu się zgodziła ?
nie pamiętam już, to było kupę czasu temu ;p
nienawidzę szczepionek ;/
+ Udanego wyjazdu 🙂
dostałaś na wyjazd kieszonkowe od rodziców czy swoje wymieniałaś ?
myślę, że to trochę osobiste pytanie 🙂
nie lubię szczepionek itd.;)
Mam nadzieję, że do Bułgarii zabierasz laptopa.
Moja koleżanka raz uciekła od lekarza (miała być na coś tam szczepiona), a ponieważ miała w kieszeni jeszcze 20 zamówiła taxi i pojechała do domu ; )
To pewnie szczepionka na tężec? 😀
Na tężec jest szczepionka w wieku 13 lat 😛 A po za tym, ja od dawna nie boję się szczepionek, ponieważ jeśli się nie myśli o bólu to się go nie czuje ale nie każdy umie to sobie wyobrazić. Ale
Aniu, i tak Cię rozumiem, że może Cię to zniechęcać ^^
Szczepienia są okropne wrrr…
Tak samo jak dentysta^^ 😉
Wspominałaś coś kiedyś o jakimś znajomym z Japonii, prawda?
Mogłabyś napisać mi jak go poznałaś?
a ja juz myslałam ze wszystkie szczepionki mam juz za soba ;cc nieeeeeeee!
masakra ja jestem taka panikara, że nie wiem jak oni mi zrobią za roczek ta szczepionke ;c i juz sie boje ;c
też nie lubię szczepionek ;/
+udanego wyjazdu Aniu! 😉
To wyobraź sobie, że ja chodziłam przez 5 lat na odczulanie – jedna szczepionka co tydzień przez te 5 lat, druga szczepionka co 4 tygodnie również przez 5 lat – w jeden dzień miałam dwie naraz w obie ręce 😛 Dodam, że strasznie bolały po nich ręce (bodajże novo helisen i allergovit). 😛
W sumie to jakoś się nie boję igieł. Sama studiuję medycynę (stomatologię), ale do dentysty (nawet do brata) no nie pójdę!! 😀
nie nawidze szczepionek, a ja ostatnio byłam na pobieraniu krwi ;/
kiedy wyjezdzasz?
w poniedziałek
ja skończyłam 18 w kwietniu ale szczepionka czeka mnie dopiero po powrocie do PL, nienawidzę igieł ! bolało ?
Ale jak mam Ci wysłać pocztówkę? Bardzo lubię twój blog i Ciebie i bym sobie nie darowała gdybym Ci nie wysłała tej pocztówki i niespodzianki.
Ja wolę szczepionkę dostać,niż żeby mi krew pobierali haha:D
ja też nie lubie szczepionek, a najbardziej pobierania krwi :/ masakra
Ja również nie lubię szczepionek. Jak tylko je widze to od razu mi się słabo robi.Ale przetrwałaś – to najważniejsze – jestem z Ciebie dumna. 🙂
brr , nie lubię szczepionek ^^
byłam wczoraj! 😀 przed 18? ja juz 5 miesięcy po 18 jestem 😀
Też miałam ją robioną ostatnio 😉 Co prawda 18 skończyłam już w lutym, no ale 😉 Przez dwa dni bolało mnie ramię, ale podobno to normalne. Mi tam akurat szczepionki nie przeszkadzają 😉
brrr igła bbrrr zdecydowanie nie! 😉
Tak duzo przezylas w szpitalu ze nie powinnaś bać sie szczepionek ; ]
no i od szpitala nienawidzę igieł ;p
Nie narzekaj na te problemy bo niejedna osoba chciałaby być na Twoim miejscu i jechać sobie do ciepłego kraju.
nie narzekam:)
"Jak pomyślę ile rzeczy muszę jeszcze zrobić to głowa mi pęka!". A to co nie narzekanie? Chyba masz za dobrze w życiu
dodałam haha:) nie odróżniasz czegoś z humorem od poważnego 'narzekania' a to źle:)
czepiacie się wszystkiego, byle mieć czego, każdy kto posiada minimalne poczucie humoru wie,że napisane jest to ze śmiechem ;>
Też nie lubię szczepionek. Ale ostatnia mnie nie bolała, aż tak bardzo więc już chyba się nie będę bała 😀
też nie lubię szczepionek,brrr!
Mi szczepionki robi babcia w domu bo jest pielęgniarką. W domu mogę krzyczeć ile chcę, mam taką możliwość 😀
ja tam się nie boję 😉
akurat szczepionka to nic, ja tam nic nie czuję, choć zawsze i tak się boję tak z zasady 😛
Też nienawidzę szczepionek. Pobieranie krwi jakoś przeżyję ale szczepionki?! Zdecydowanie NIEEE!
Pobierania krwi kiedyś również się wręcz bałam ale po tym co przeszłam w szpitalu przestałam na to narzekać^^ Wiesz jak leżałam w zeszłe wakacje (całe- 2 miesiące) to potrafili kuć mnie kilkanaście razy dziennie…
Na szczęście robią to raz na jakiś czas więc miejmy nadzieję że przeżyjesz! haha!
Pozdrawiam serdecznie :)!
Szczepionki są okropne!Na widok igły mam ochotę zemdleć w fotelu…
jak widze igłe już mdleje, uwielbiam twój blog ;P i zapraszam do mnie 😉
Zazdroszcze ci w zeszlym roku tez bylam w bulgarii bylo super. Do jakiej miejscowosci jedziesz?
Ja nie lubię samego faktu, że będą mi wbijać igłę. Bo jak już przychodzi do szczepienia, to nie boli i cały stras ulatuje 😀
Szczepionki są straszne:) Też nie przepadam!
Przejrzałam Twój blog – jest naprawdę świetny, gratuluję! Zapraszam także do mnie na http://www.magdalenakozlowska.pl. Będzie mi miło, jeśli zajrzysz. Aktualnie trwa tam konkurs, a do wygrania piękna, miętowa bransoletka z kryształem Swarovskiego:) Polecam i pozdrawiam! 🙂
Ja już wszysciuteńkie szczepionki mam 😉 Dasz rade ;p
też nie lubię szczepionek i igieł..
Ja to umrę na miejscu w przychodni jak zbliżą się do mnie z igłą -.-
ja tam się nie boję igieł ;D
pamiętam tą szczepionkę, niektóre osoby po niej nic nie mają… ja niestety przez tydzień miałam opuchniętą, bolesną i rozgrzaną jak patelnię rękę 🙁 yh.
a samych szczepionek nigdy się nie bałam, choć wiadomo, do komfortowych sytuacji to nie należy. w końcu ktoś się czymś kłuje i normalne jest, że boli ;D
A ja uwielbiam igły. 😀 Nie wiem czemu. 😀
ja zawsze lubiłam szczepionki, bo dawali naklejki 😛
Życzę ci udanego pobytu na wakacjach. Tez nie lubię szczepionek 😉
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie http://kimikano.blogspot.com/ 🙂
Jej! Serio musi być zaczarowanym miejscem, hah 🙂
Ankyls! Może zrobiłabyś jakiś zjazd fanów/czytelników bloga? 🙂
Zapewne byłoby dużo chętnych! Sama wiesz jaki Twój blog jest lubiany,czytany i podziwiany!
Pozdrawiam i udanego pobytu :*
ja tam sie nie boję idgieł ; p
A ja tam się nie boję szczepionek, tylko pobierania krwi.
Jestem po pobieraniu zawsze tak masakrycznie osłabiona, że nie jestem w stanie samodzielnie iść, a ostatnio nawet przed oczami wszystko mi się rozmazywało. 🙁
Też nie przepadam za szczepionkami 🙁
miałam ostatnio tę szczepionkę…po 2 dniach ręka zaczęła mnie strasznie boleć, nie mogłam nią ruszyć. Ogólnie jest to bolesna szczepionka. Mam nadzieję że u ciebie będzie lepiej 🙂
Ja też nie lubię szczepionek… Nigdy ich nie lubiłam!