Browsing Category
Archive Praktycznie cały dzień spędzony w Greenford. Park, sklepy, szkoła, dom, i na koniec tylko na chwile do Perivale. Szczerze? Nie czuję nóg;D Wydawało mi się, że chociażby poruszanie się w obrębie jednej dzielnicy nie jest tak męczące. A tu prosze. Idzie się i idzie i końca nie widać. W samym parku myślałam, że ducha wyzionę. Ale warto było! Daje zdjęcia i idę spać bo konam xd Polska restauracja:D! Sporo polskich sklepów dziś naliczyłam:) Wystawa w cukierni; torty w stylu angielskim 😉 _ dziś nie obeszło się bez kofeiny 😉 7 twisterów za funta z tego co kojarzę;) Na szybko, z auta(trasa) Jutro...
Droga z lotniska, choć długa, zakorkowana, i męcząca, nie sprawiła, że uśmiech zszedł mi z twarzy! Ciągle miałam wafla na buzi:D! Przedmieścia Londynu zrobiły na mnie wrażenie, a co dopiero jak wjechaliśmy do Westminster! Warszawa, Kraków, itd wymięka! Tu jest tak czysto i ładnie! Na każdej ulicy, przy każdym domku, ogródek, drzewa, doniczki, palmy! i różne inne! Ronda pięknie zrobione, przed pubami ludzie siedzą na krawężnikach, domy ‘bliźniaki’ są cudowne! Nie mogłam się napatrzeć! Fotki z auta; Widok z mojego okna jest cudowny! ‘mini park’ otoczony domami, skoszona trawka, i dziwne drzewa, o których nie miałam pojęcia, + ławeczki, i przydomowe...
Heej!!! Mam dobrą wiadomość! Będę miała internet przez cały pobyt ! 🙂 Lot udany! Niesamowite widoki! Niesamowite uczucie podczas startu, lądowania i…turbulencji ;D Głowa mi pękała! Ale mimo to pierwszy raz samolotem był niezapomniany! Odprawa w Łodzi mnie znudziła jak nie wiem! Musiałam wszystko wyciągać z plecaka, pokazywać laptopa, apartat i w ogóle wszystko ;x Za to na pokładzie było wporządeczku;d Pan stewardes bardzo miły-i ten akcent śmieszny ;d I wymowa ”LovelyLovely” ;D Za to na lotnisku Standsted myślałam, że oszaleje;D Ludzi milion, droga do odprawy długa jak nie wiem, i jeszcze się długo naczekałam na bagaż;d Cieszę się jak głupi do...
Hej! Pakowanie skończone, najważniejsze rzeczy jeszcze czekają! np. laptop:D Ale raniutko dopnę wszystko na ostatni guzik 😉 Pierwszy raz samolotem! Troszkę stresa mam 😀 Aż mama mi meliskę zrobiła;) Troche u Miłki posiedziałam, się rozgadałyśmy, pożegnałyśmy, i po drodze jeszcze znajomi mnie zagadali :d. Ale dotarłam w końcu padnięta do domu, zaraz pod prysznic i lulu, bo trzeba być wyspanym ;D! W końcu planuję jutro już wyjść obadać okolicę! Ciekawe jak tam z tym internetem ;( Mam nadzieję, że jakiś miły sąsiad pozwoli mi się podłączyć;( oby oby ! Żegnam! ;(;* Londynie, nadchodzę!:)
Załaduj więcej wpisów
O mnie
Hej! Mam na imię Ania, moja ksywka to Ankyls. Na moim blogu piszę o swoim życiu, stylu i zainteresowaniach. Uwielbiam podróże zarówno te małe jak i duże, a także fotografię! Jestem zwolenniczką secondhandów, a także właścicielką własnego. Zapraszam do odwiedzania mojego bloga! 🙂