Hej! Przed chwilą weszłam do domu. Wybrałam się z Agnieszką na spacer i tak przeszłyśmy pół Tomaszowa robiąc ogromne koło lądując na Przystani. Miasto wydaje się takie puste! Towarzyszyła nam nieprzyjemna mżawka i wiatr. Brrr, okropnie zmarzłyśmy. W sumie to ledwo piszę na tej klawiaturze, haha. Umawiałam się z Agą na ten spacer już od jakiegoś czasu i zawsze coś mi wypadało, a dziś przy tej brzydkiej pogodzie jakoś naszła nas ochota. Uwielbiam wspominać nasze dzieciństwo, wtedy ze śmiechu niemal leżę na chodniku^^ jakieś zdjęcia z telefonu; i znów Przystań! Zdzwoniłam się też z Agatą, bo właśnie jest w Tomaszowie...