Hello! Wieczorkiem wyskoczyłam z kumpelą do centrum. Najpierw poszłyśmy na pocztę, na której okropnie się naczekałyśmy, a później do mcdonalds’a na cappuccino. Tam rozmawiałyśmy tak zawzięcie, że aż nie zauważyłyśmy, że za oknem się błyska i zaczyna kropić^^. Ale do domu dotarłam w miarę sucha:) Dziś założyłam na siebie bluzkę, którą widzieliście pewnie już w niedzielę. I również w podobnym zestawieniu. Głównie dlatego, że ubierałam się w locie^^. Ale teraz mam chociaż zdjęcia dokładniej pokazujące ten zestaw:) bluzka-kupiona w Rzgowie(nie znam nazwy sklepiku), legginsy-h&m torba, buty-Primark Bluzka, a może bardziej tuniczka (z tyłu jest dłuższa) jest luźna i bardzo zwiewna....