Hej! Późnowieczorna jazda po Tomaszowie jest naprawdę o wiele mniej stresująca, niż ta dzienna po wsiach i okolicach miasta! Jednak piątek 13-go, dał się we znaki. Kilka razy zgasł mi samochód. Grrr, jakież to irytujące^^. Ale mniejsza. Dobrze, że nie muszę jeździć po dużym mieście, gdzie takie zgaśniecie równałoby się z wielkim utrudnieniem ruchu i trąbieniem innych aut^^ Wygrzebane zdjęcie ruchliwego, nocnego Londynu! Co do powyższego zdjęcia. Pamiętam, że wtedy chyba po raz pierwszy, robiłam nocne zdjęcia lustrzanką. Jeszcze nie wiedziałam jakie ustawienia będą odpowiednie, dlatego denerwowałam się, że większość z tych fotek nie wyszła. Ale ważne, że kilka z...