Cześć! Dziś nastąpił ten dzień, kiedy to wsiedliśmy do samochodu i wróciliśmy do naszego mieszkania w stolicy. Bardzo się cieszę, że blisko dwa tygodnie spędziłam w domu rodziców w Tomaszowie. Pobyt odbył się bez nadmiaru obowiązków, dzięki czemu mogłam nieco odpocząć i jak to się mówi uciec od rzeczywistości. Choć szczerze mówiąc jestem odrobinę zmęczona, ale to raczej spowodowane jest ciągłym jeżdżeniem z miejsca do miejsca i dzisiejszym całodniowym pakowaniem, a przy tym setką myśli ”czy czegoś nie zapomniałam?”. Po głębszej analizie stwierdzam też, że czuję się niespełniona. Zaniedbałam niektóre sprawy, chociażby mojego bloga, bo nie miałam aż tyle wolnego...