Hej, hej! Tak jak pisałam w poprzednim wpisie, wtorkowy dzień minął mi dość intensywnie. Prawie się ze wszystkim wyrobiłam, jedynie nie starczyło mi czasu na wyjście i zrobienie zdjęć w pięknym słońcu jakie zaświeciło u nas po południu, które niewiadomo kiedy schowało się za horyzontem. Szkoda, że dzień trwa tak krótko! Jestem niemal uzależniona od światła dziennego, lepiej mi się w takim funkcjonuje to raz, a dwa, że jest ono niezbędne do zdjęć, które robię czy to do sklepu czy nawet na instagram. Zdecydowanie brakuje mi dłuższych dni, szczególnie, kiedy mam dużo do zrobienia, ale i tak uwielbiam zimę 🙂...