Cześć! Dzisiejszy poniedziałek minął mi niezbyt ciekawie, więc nawet nie będę o nim pisać. Za to chciałam na szybko poruszyć temat jednego z moich hobby. Chodzi o postcrossing. Wraz z nowym rokiem obiecałam sobie, że znów zacznę wysyłać pocztówki, ale ciągle o tym zapominam. Teraz specjalnie położyłam kilka pocztówek na wierzchu, żeby móc je wypisać i wreszcie wysłać w świat. W końcu i tak bywam na poczcie po dwa, a czasem i trzy razy w tygodniu, więc żal byłoby z tego nie skorzystać, tym bardziej, że w ostatnim czasie listonosz bardzo rzadko u mnie bywa i brakuje mi tego fajnego...