Jak to zwykle bywa przed świętami ilość obowiązków się podwaja. Zarówno tych domowych jak i w pracy. Właśnie dziś przyjechała do mojego sklepu nowa spora dostawa i dosłownie utonęłyśmy w ciuchach! Nie wiem jak my to do piątku ogarniemy, bo od soboty mamy labę i dobrze byłoby się ze wszystkim wyrobić! Ahh, już nie mogę się doczekać tego krótkiego urlopu. Swoją drogą ostatnio w dostawach pojawiło się kilkanaście ubrań o świątecznych motywach. Muszę przyznać, że były świetne i aż szkoda mi było, że żadne z nich na mnie nie pasowało. Uwielbiam lumpeksowe sweterki, a do tych świątecznych to już w...