Black Friday by Inspired
W tym wpisie chciałam Wam pokazać jesienną stylizację częściowo stworzoną z ubrań dostępnych w secondhandzie Inspired. Często pokazuję się w rzeczach, które znalazłam w różnych lumpeksach, a rzadko w tych, które są w moim własnym. Może czas to zmienić? Co Wy na to? 🙂
Jeśli chodzi o mój strój to miałam na sobie czarny, wełniany golf, a do tego jeansowe spodnie (te akurat są moje) i beżowy kożuszek. Chętnie bym sobie go zostawiła, ale niestety jest na mnie odrobinę za mały. Kolor jak i fason bardzo mi się podoba, w sumie to lubię takie kurtki.
wełniany golf | beżowy kożuszek | jeansowe spodnie
Swoją drogą zauważyłam, że coraz więcej trendów przychodzi do nas z zachodu ze zdwojoną siłą. Jak w ubiegłym roku zaczęłam ledwo dostrzegać wyprzedaże z okazji Black Friday, tak teraz widzę je wszędzie! No właśnie, poprzednim razem zrobiłam na próbę taką małą promocję w moim sklepie, a teraz zdecydowałam się wprowadzić większy rabat na cały asortyment. Do tego kod rabatowy będzie działał jeszcze w niedzielę 🙂
Black Friday by Inspired.
A Wy ustrzeliliście jakieś okazje w Czarny Piątek? 🙂
Szkoda, że ten kożuszek jest na mnie za mały 🙁
Myślę, że częściej powinnaś pokazywać inspiracje ze swojego sklepu 🙂
Ja też żałuję! Jest taki miły w dotyku (taki jakby zamsz z zewnątrz). Może trafi się jakiś większy jeszcze :)!
Będę się starać dodawać takie inspiracje! 🙂
Lepiej wygląda na Tobie niż na wieszaku więc byłabym na tak, chociaż wiem że to dużo więcej roboty.
Zwłaszcza że człowiek przerobi itp, a zaraz rzecz zejdzie haha 🙂 stylizacja fajna, pomysł z kodem również. Mnie już dobijają newslettery bo ulubione sklepy wysyłają po 4/5… aż chyba zrezygnuję z prenumeraty, cała skrzynka zawalona.
No ja to chętnie bym robiła więcej fotek, ale właśnie nie zawsze to ma sens, gdy dana rzecz jest w jednej sztuce i zaraz może się sprzedać 🙁 Czasem jednak lubię zrobić takie fotki stylizacji, żeby później np. pokazać co było w sklepie 🙂 My nie wysyłamy Newsletterów z Black Friday, ale też ilość tych reklam na e-mailu mnie zaskoczyła! W ubiegłym roku tyle tego nie było 😮 A jeśli to nieliczne sztuki.
Pamiętam jak byłam mała i dostałam od taty taki kożuszek! Muszę sobie takiego poszukać znowu, bo jest naprawdę ciepły. 😛 Ładnie w tym wyglądasz 😉
W sumie też pamiętam, że takie były w modzie kiedyś! Teraz to wraca wszystko na nowo 😉
Ja nic nie kupowałam w black friday. Nie mialam kiedy;) A kożuszek super ♡ Ogólnie u Ciebie w sklepie piękne rzeczy są ♡♡♡
Wcale się nie dziwię, że nie miałaś kiedy. Zapewne miałyście 3 razy więcej pracy w ten dzień 🙁
Dziękuję!! :*
Oj teraz na prawdę bardzo dużo przychodzi z Zachodu. Ciekawe co będzie za kilka lat?:)
piękna stylizacja!!!
Nie zaszalałam z zakupami, przeciwnie – jak weszłam do centrum handlowego to czułam się trochę jak w dżungli i szybko się stamtąd ewakuowałam 🙂 zaszaleje w przyszlym roku – on line 🙂
+ szkoda, że za mały ten kożuszek, bo bardzo bardzo ci pasuje. 🙂
Ja niestety nie miałam czasu na zakupy w Czarny Piątek, więc nic nie udało mi się upolować 😉
Już pomijam fakt tego, że większość sklepów miała obniżki produktów tylko z nazwy 🙂
Bardzo dobry pomysł! 😀
A kurteczka przepiękna!
karinasaktura.blogspot.com