bolesny początek weekendu

Witam.
Co u Was? Jak zaczęliście weekend? Ja niestety niezbyt dobrze. Wczoraj późnym wieczorem miałam mały ”wypadek” w mojej kuchni w wyniku czego mój nos o mało nie został złamany. Naprawdę od zawsze mam pecha jeśli chodzi o bolesne uderzenia, haha. Dopiero dziś mój nos zaczął badziej boleć i do teraz ciężko mi się oddycha, ale bardziej martwi mnie przeziębienie, które mnie dopada, bo zaczyna się od.. bólu zatok. Także dwa w jednym. Poza tym bolesnym początkiem są też pozytywy. Jutro jadę do moich rodziców i zapewne moje samopoczucie znacznie się poprawi! W tej chwili już leżę w łóżku i mam nadzieję, że uda mi się szybko zasnąć, a jutro obudzę się wypoczęta, bez bólu i pełna energii na resztę weekendu!

Wszystkim przeziębionym i chorującym życzę zdrówka! 🙂

Share: