Weekend spędziłam w Warszawie, a właściwie tylko 24 godziny. To był krótki (zdecydowanie za krótki) wypad związany ze szkołą mojego faceta, ale częściowo również z walentynkami, które postanowiliśmy zrobić sobie wcześniej. Jak ciężko było mi dziś wrócić do codziennych obowiązków. A wszystko za sprawą bujania w obłokach. Niemal dosłownie! Ponieważ tym razem mieliśmy nocleg z widokiem na Warszawę. Nie mam okazji aż tak często podróżować, więc wtedy, gdy już się trafi jakiś wyjazd to staram się wybrać jakiś fajny nocleg. Ostatnim razem we Wrocławiu wybrałam hotel Ibis Style o fajnym wystroju, co być może widzieliście w tutaj, a teraz Dawid...