Ostatnio jem niemal samo niezdrowe jedzenie. Nie wspomnę o słodyczach, które pochłaniam tonami^^.  Ale dzisiaj zjadłam dość pożywną kolację, w której skład wchodziły przepyszne chudziutkie kabanosy, oraz surówka. Zwykle mnie nie ciągnie do surówek, ale dziś wyjątkowo musiałam ją zjeść! Mniam!  A wy pomijacie kolacje, czy może nie zaśniecie bez zjedzenia czegoś? Idę spać, moje oczy wysiadają ^^  

Z serii: azjatyckie słodkości:)! To wygląda tak, jakby z mojej paczki z tofucute.com nic nie ubywało, haha! A jednak, zostaje coraz mniej słodyczy. Właściwie to same resztki, które chowam na czarną godzinę 🙂 Puccho – winogronowo-jogurtowe, rozpuszczalne gumy do żucia z Japonii. Przypominają mambę, jednak ich smak jest intensywniejszy i dłużej się utrzymuje. Dodatkowo w środku można trafić na coś galaretko podobnego również o smaku winogron. Opakowanie jak zwykle jest kawaii, a na papierkach w jakich znajdują się gumy, są jakieś hasełka, jednak nie rozszyfrowałam co tam jest napisane:D na każdym papierku jest jakiś ‘ludzik’^^ Dostępne tutaj. Idę sobie jeszcze...