Hej, Kilkanaście minut temu weszłam do domu, ale cieszę się, że tak się wlekłam. Zatrzymałam się na chwilę na chodniku i spojrzałam w niebo, patrzyłam na lecący samolot, po czym spojrzałam lekko w prawo.. a tam spadająca gwiazda! Starałam się szybko pomyśleć o życzeniu, jednak ten widok tak bardzo mnie ucieszył, że nie byłam wstanie skupić myśli. Ostatni raz spadające gwiazdy miałam okazję zobaczyć ładnych pare lat temu nad morzem. Chyba jeszcze byłam w podstawówce, a tu proszę, taka niespodzianka! Od zawsze lubiłam patrzeć na niebo i gwiazdy. Dla mnie jest to chwilowe oderwanie się od rzeczywistości, podziwianie czegoś tak...