chorowitka
Cześć.
Wczorajszy dzień minął mi całkiem przyjemnie. Przed południem spędziłam trochę czasu z moją mamą, a później zrobiłam sushi na obiad. Wieczór przesiedziałam z całą rodzinką w komplecie, rozbawiona tanecznymi popisami mojej młodszej siostry! Niedziela wygląda podobnie, z tym, że kompletni mnie rozłożyło. Znów to samo, mam zapalenie zatok (już trzeci lub czwarty raz od ubiegłej zimy). Chorowitka ze mnie. Tym razem nie mogę wysiedzieć ani przed laptopem, ani przed telewizorem, bo moje oczy ciągle łzawią. Także, pozostaje mi odciąć się od elektroniki i po prostu poleżeć z zamkniętymi oczami. Tak zamierzam spędzić resztę dzisiejszego dnia. Zresztą w niedzielę warto sobie odpocząć. Bez obaw, mam kilka postów, które przygotowałam w wolnym czasie na tak zwaną czarną godzinę, żeby nie zanudzać o chorowaniu 🙂
Wczorajszy dzień minął mi całkiem przyjemnie. Przed południem spędziłam trochę czasu z moją mamą, a później zrobiłam sushi na obiad. Wieczór przesiedziałam z całą rodzinką w komplecie, rozbawiona tanecznymi popisami mojej młodszej siostry! Niedziela wygląda podobnie, z tym, że kompletni mnie rozłożyło. Znów to samo, mam zapalenie zatok (już trzeci lub czwarty raz od ubiegłej zimy). Chorowitka ze mnie. Tym razem nie mogę wysiedzieć ani przed laptopem, ani przed telewizorem, bo moje oczy ciągle łzawią. Także, pozostaje mi odciąć się od elektroniki i po prostu poleżeć z zamkniętymi oczami. Tak zamierzam spędzić resztę dzisiejszego dnia. Zresztą w niedzielę warto sobie odpocząć. Bez obaw, mam kilka postów, które przygotowałam w wolnym czasie na tak zwaną czarną godzinę, żeby nie zanudzać o chorowaniu 🙂
Szkoda, że teraz nie pomoże ciepła herbata z miodem, ale i tak wciąż ją popijam z nadzieją, że choć trochę poprawi moje samopoczucie! W dodatku piję ją z dużego, pięknego kubka o motywie kwitnących wiśni. No właśnie, widziałam w sieci, że w niektórych miejscach w Japonii wiśnie już kwitną! Ahh..
Udanej i spokojnej niedzieli!
Zdrowiej szybko Aniu 🙂
Śliczny kubek.
http://madi-madeleine.blogspot.com
szybkiego powrotu do zdrowia 🙂
paaula-paulaa.blogspot.com
Zdrowiej!
zdrówka ;*
Wzajemnie! Obyś szybko wróciła do zdrowia 🙂
Pozdrawiam :*
Szybkiego powrotu do zdrowia, życzę 🙂
ja też się męczę z zatokami 🙁 oby szybko nam przeszło, bo pogoda coraz ładniejsza 🙂
zdrowiej 🙂
indyjskipalisander.blogspot.com
Zdrówka :****
z zatokami nie ma żartów. Od roku, każde moje przeziębienie je uwzględnia, a źle wyleczone później strasznie meczą. oczywiście jak zawsze odkładam na ostatnią chwilę chodzenie do lekarza ( tym razem trzy miesiące po przeziębieniu, z czego wizyta dopiero pod koniec kwietnia O.o ) tak więc nie ma co! Wylecz to bardzo dobrze:) Wygrzej się i wyzdrowiej:) pozdrawiam
http://www.nielegalna-strefa.blogspot.com
Życze szybkiego powrotu do zdrowia. Ładny masz ten kubek.
http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com
Duzo zdrówka Aniu 🙂
Obyś szybciutko wyzdrowiała! :*
Szybkiego powrotu do zdrowia 🙂
Dzisiaj w radiu właśnie mówili, że wiśnie już zakwitły i wszyscy wybierają się do parków, by choć chwile posiedzieć pod nimi…..
Oj faktycznie chorowitka… Wypoczywaj i kuruj się!
http://bsylwia.blogspot.com/
Ten kubek jest śliczny!
Współczuję Ci z tą chorobą, w 2012/2013 roku chorowałam regularnie co miesiąc minimum na tydzień..Masakra :/
Zdrówka! :*
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Dużo zdrówka !!!!!!!
Co to za pierścionek? Zaręczynowy?! 😀
No no, z New Looka 😛
Zaręczynowy nie na tej ręce 🙂 😛
Zdrowia życzę :*
Zdrowia życzę :*
Zdrówka życzę!
Cudowny design bloga, w życiu nie widziałam tak cudownego. 🙂
swiatmarzycielki.blogspot.com
Zdrowia! ;*
maniaa-mania.blogspot.com
Herbatka pewnie też trochę pomoże 😛 Na szczęście zapalenia zatok nigdy nie miałam, a na ich ból wystarcza mi zawsze tylko rozgrzewająca maść i szalik na głowę 🙂
Zdrówka!
Świetne zdjęcie 🙂
Zdrówka 🙂
Zdrówka kochana 🙂
http://tamizaa.blogspot.com/
Ja właśnie kilka dni temu wyszłam z tygodniowej choroby, zdrówka!
lukrove.blogspot.com
zdrówka i wygrzej się porządnie :*
zdrówka! a może jakies inhalacje na zatoki?
Robiłam już:(
Zdrówka Aniu!
Zdrowia zycze!:))
Piekna notka 🙂
Gratuluje ! Zostalas nominowana u mnie na blogu do LBA. Mam nadzieje, ze bede spodziewala sie niedlugo postu. Zobacz u mnie na blogu 🙂
http://yagodamelody.blogspot.se/
Jako fajny kubek!:) Oby Ci sie polepszylo z tymi zatokami szybko, szkoda ze taka chorowita jestes ostatnio 🙁
Sushi…chciałabym kiedy skosztować!:)
Zapraszam serdecznie do mnie: odkrywajzalicja.blogspot.com
Swietny post:)
Pozdrawiam Cie cieplutko i zapraszam do siebie 🙂 http://yagodamelody.blogspot.se/
gdzie kupiłaś ten kubeczek ? 🙂
To kubek mojej mamy, kupiła go w Home&You 🙂
Oj biedna, kuruj się. :*
Wracaj do zdrowia mnie dzisiaj też złapało:(
Zdrówka!
czlowiek-zelazko.blogspot.com
Zdrówka! :3 ;*
Piękny kubek!
Piękny kolor lakieru 🙂 możesz podać nazwę?
Zdrowiej szybko 🙂
http://weraweronika.blogspot.com/
Szybkiego powrotu do zdrowia! I bardzo fajny ten kubeczek. 😀
Zajrzyj do mnie jeśli chcesz. 🙂
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Zdrowiej. Nienawidze chorować :C
dasz przepis jakiś, jak robić pyszne sushi?
Dodawałam już, w postaci video: http://ankyls.blogspot.com/2012/09/sushi-jak-je-zrobic.html
zdrówka 🙂
wiesz co wydaje mi się że przesadzasz z tą wagą trochę…. nie wierzę w te "bajki" które piszesz że wgl nie grubniesz jedząc wszystko co chcesz, w jakich ilościach chcesz i o której chcesz, tłumcząc się że uraz kręgosłupa Ci na to nie pozwala… no przepraszam Cię, nie chcę być chamska ale uraz kręgosłuoa czy tam kręgosłup nie ma mózgu i nie kontroluje tego co jesz i ile jesz więc nie rozumiem tego tłumaczenia…. przecież jak ktoś dużo je to zgrubnie tak czy tak, mając uraz kręgosłupa i nie, bo przecież to się ma nijak do siebie… nie odbierz tego źle, chciałabym żebyś wyjaśniła mi o co Ci dokładnie z tym chodzi 😛
Dzięki za poprawę humoru, płakałam ze śmiechu jak czytałam Twój komentarz (oczywiście Ty też nie odbierz tego źle), ale użyłaś takich ciekawych słów i stwierdzeń, że aż się uśmiałam-pozytywnie^^ Po pierwsze: W mojej rodzinie praktycznie nikt nie ma problemów z nadwagą, większość osób jest szczupłych co już można zaliczyć do jednych z powodów tego, że nie tyję: geny. Po drugie, dobra przemiana materii, tym bardziej, że wbrew temu co napisałaś (nie, ja nie piszę bajek) nie jem wszystkiego co chcę, nie jem dzień w dzień tłustych potraw, staram się jeść regularnie. Po trzecie, HAHA-tak kręgosłup nie ma mózgu, ale mózg jest połączony z kręgosłupem i innymi narządami milionami nerów (wystarczą podstawy biologii, aby to wiedzieć), że gdy ciało przybiera na wadze, automatycznie staje się to dla pleców wielkim obciążeniem. Mózg wysyła sygnały, gdy z kręgosłupem jest coś nie tak i nas boli, więc chąc nie chcąc nie mogę przytyć, aby nie potęgować bólu, więc człowiek ''niezgrubnie'' jeśli wie na jakie obciążenie naraża swoje plecy. To wszysto jest logiczne! Zastanawiam się czego uczą teraz na biologii, bo ja z gimnazjum pamiętam anatomię człowieka.
aha… nie no spoko, dzięki za wyjaśnienie, fajnie że mogłam poprawić Ci humor, ale nie wiedziałam jak inaczej to napisać, przynajmniej się uśmiałaś 😀 no nic, pozdrawiam i dzięki za odpowiedź :*
Zdrowiej chorowitko :*
nataa-liiaa.blogspot.com