chwila na dachu…

Ostatnio zachody słońca są niezwykle piękne i dziś znów polowaliśmy na ten widok, jednak tym razem nie ruszając się z domu, a… wchodząc na dach! Weszliśmy na dach Dawida domu, który nie jest stromy i przez chwilę oglądaliśmy ten zachód. Zdążyliśmy na końcówkę, bo raptem za kilkanaście minut zrobiło się ciemno i pojawił się księżyc. Ahh.. co jak co, ale zachody słońca to ja uwielbiam najbardziej!♥

nie sądziłam, że z dachu Dawida domu będzie taki świetny widok!

Dobranoc Wszystkim czytelnikom!

Share: