Deser Pod Żubrem

Po przyjeździe do Spały najpierw poszliśmy na deser do restauracji ”Pod Żubrem”:)
Ahhh, ostatni raz byłam tam na swojej, a potem kuzynki komunii.. prawie 10 lat temu! Nic się tam nie zmieniło. Nadal podoba mi się to miejsce, a szczególnie altanki^^

hah, misiowe desery:
jednego misia zjadła moja siostra^^ 
Podczas, gdy jedliśmy te desery moja mama poruszyła pewien temat. Mianowicie temat przyszłości. I nawet dzięki temu wpadłam na pewien pomysł, właściwie mama mi go podsunęła. Mimo, że zostały mi jeszcze dwa lata nauki w technikum, chyba zacznę myśleć nad jakimś biznesem^^ 
Share: