nadszedł grudzień!
Witajcie!
Wreszcie nadszedł grudzień! Ten miesiąc należy do tych, które lubię najbardziej i choć z roku na rok przybywa mi w nim obowiązków, to jednak wciąż pozostaje w czołówce. Mój tegoroczny grudzień zapowiada się intensywnie, mam powiększającą się listę spraw do załatwienia oraz kilka planów, które muszę zdążyć zrealizować do końca tego miesiąca. Właśnie kończy się moje zwolnienie lekarskie i muszę wrócić do mojej przedoperacyjnej codzienności. Starałam się nie rozleniwić i w miarę możliwości niektóre rzeczy robić na bieżąco, ale czasem naprawdę ciężko było mi się zebrać. Tak to jest jak się za długo siedzi w domu! Cieszę się jednak, że nie narobiłam sobie aż tylu zaległości w moich codziennych i zawodowych sprawach, więc wracam na spokojnie.
Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o blogu, który jeszcze kilka lat temu był ważną częścią mojego życia, miłą odskocznią i urozmaiceniem codziennych chwil. Dziś zajrzałam do archiwum i zobaczyłam, że w zeszłym roku w grudniu pojawił się tylko jeden wpis! Jak to możliwe?! Przecież to dla mnie tak inspirujący miesiąc! Chciałabym odrobinę naprawić swój błąd. Mam trochę pomysłów na grudniowe wpisy, ale zacznę od wstawienia zeszłorocznych zdjęć. Mam nadzieję, że tym razem zrealizuję ten plan i opublikuję więcej wpisów, a przy okazji może zainspiruję również Was tematami, które chcę poruszyć 🙂
Tak jak wspomniałam, bardzo lubię grudzień, przede wszystkim za zbliżające się święta i za tą całą otoczkę i niepowtarzalny klimat. Faktem jest to, że reklamy uderzające z każdej strony mogą doprowadzić do szału, a mikołaje spotkane w sklepach już na koniec sierpnia to jest przesada! Niemniej jednak jestem typową sroką, lubię światełka, błyszczące bombki i te wszystkie świąteczne gadżety. Za każdym razem, gdy przechodzę koło jakiegoś regału z dekoracjami świątecznymi to moje oczy aż świecą się z zachwytu! Oprócz tego bardzo lubię szukać odpowiednich prezentów dla bliskich, uwielbiam sprawiać im radość, dlatego zawsze staram się wybrać coś wyjątkowego. Lecz wiadomo, nie tylko o to chodzi w te nadchodzące święta.
Lubię to oczekiwanie, przygotowania, czas wspólnie spędzony z rodziną. Dzięki temu mimo niższych temperatur to grudzień wydaje się być przyjemnym i ciepłym miesiącem. Między innymi dlatego cieszę się, że już nadszedł i nie mogę doczekać się, aż zrealizuje swoje przedświąteczne plany, takie jak zrobienie porządków, kupienie prezentów, zrobienie ozdób świątecznych!
A Wy lubicie grudzień?
Jakie macie plany na ten ostatni miesiąc w tym roku? 🙂
Uwielbiam grudzien! W tym roku grudzien spedze w zakopcu a na sylwestra moze do warszawy sie wybierzemy i czekam z niecierpliwością na grudniowe posty!
Uwielbiam grudzień, bo jest ostatnim miesiącem roku. Dlatego jest refleksyjny i motywujący do czegoś nowego.
Piękne zdjęcia!
Pozdrawiam 😉
Również uwielbiam grudzień. Te świece swiatelka, zapachy i klimat. Oj tak to cudowny miesiąc❤️
Staram się w grudniu pozałatwiać wszystkie zaległe sprawy. Porządki w domu wraz z oddaniem wszystkiego. W efekcie czego nie za wiele mam czasu dla siebie. Jak zwykle wieczory z książką.