niedzielny spacer
Jak Wam minął weekend? Mam nadzieję, że dobrze!
Ja ostatnio większość weekendów spędzam na wsi, a kiedy tylko pogoda na to pozwala wychodzę na dłuższy spacer. Nie ma to jak świeże powietrze! Od razu jakoś lepiej się czuję. Teraz zostawiam tu trochę zdjęć!
Ostatnio udało nam się wybrać nieco wcześniej niż zazwyczaj, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć cudowne widoki, spowite lekkim światłem jesiennego słońca. Kolorowe liście na drzewach, rosa na trawie i pajęczyny, które jak nigdy prezentowały się tak pięknie i subtelnie. Ahh to był zdecydowanie dobry początek dnia!
Nie sądziłam, że kiedykolwiek przyznam, że mogłabym zamieszkać na wsi. Od pewnego czasu bardzo polubiłam przebywanie poza miastem, bo to mnie niezwykle odpręża. Sama możliwość pobytu na wsi mnie zadowala i szczerze, kiedyś chciałabym zamieszkać właśnie w tym miejscu. Jak patrzę przez okno i widzę łąkę, a tuż obok las od razu się uśmiecham. Naprawdę to lubię. Choć nie zaprzeczę, że większe miasta nadal darzę sporą sympatią. Jednak niedzielne spacery po łąkach i lesie bardziej mnie przekonują.
Swoją drogą lasy i łąki jesienią są jak dla mnie najpiękniejsze! Zresztą, natura zawsze jest fotogeniczna 🙂
A Wy na co dzień mieszkacie w mieście czy na wsi?
Ja mieszkam na wsi od urodzenia, i jestem bardzo zadowolona z tego faktu, zima, jesień, wiosna i lato są tu piękniejsze niż w najlepszym mieście! Chociaż gdzieś tam czasami, mam taką ochotę mieszkać w mieście, gdzie człowiek ma więcej możliwości.. Ale jak na razie, wieś będzie moim domem
Oj tak jest pięknie o każdej porze roku! Co do możliwości.. można mieszkać na wsi i dojeżdżać do miasta np. do pracy czy szkoły, bo teraz akurat nie jest to dużym problemem. Gorzej bywa, jak trzeba coś załatwić, jakąś pierdołę i jedzie się tylko na chwilę, kilometrów się narobi, w korkach postoi, i plan dnia się rozwala. Jak to się mówi coś kosztem czegoś 🙂
Mieszkam na wsi, kiedyś bardzo chciałam przeprowadzić się do miasta ale jakoś boje się z że brakowaloby mi tego oddechu, tych widoków, lasu i obserwowania jak pory roku pięknie się zmieniają :3 ps; pięknie uchwyciłaś ‘nasze’ okolice ❤️
Ja przeprowadzam się do miasta aktualnie. Mieszkałam od urodzenia na wsi jak wiesz i ciężko mi powiedzieć czy w mieście będzie lepiej. Ale jak wszystkiego są plusy i minusy. Na te chwilę mieszkanie w mieście wygrywa zobaczymy jak pomieszkamy. Moja koleżanka przeprowadziła się rok temu na wieś. Czasem żałuję czasem nie zależy od pory roku i innych czynników. Ale najbardziej dała jej w kość budowa jak mówiła. Bo 5 lat się budowali a i tak jeszcze w środku nie mają tak jakby chcieli jeszcze. Ale to wiadomo że budowa i dom kosztują jak się stawia od podstaw.a tym bardziej ze wszystko podrożało bardzo.. Ale moim zdaniem najważniejsze jest by spełniać marzenia. Nigdy nie wiadomo jak będzie u nas za ileś lat. Ale na tę chwilę dla mnie miasto to najlepsza opcja.:)
Jakie piękne zdjęcia! Przyznam szczerze, że po przeprowadzce do kilka lat temu do Łodzi, a niedługo do Warszawy, tęskni mi się za takimi niedzielnymi spacerami 🙁
Ale pięknie… Super, że wykorzystujesz tak swój czas, by mieć jeszcze czas na kontemplację na łonie natury 😉 Ja również lubię wieś, jednak zostawiam ją sobie w planach na starość 😀 Hehe 🙂 Pozdrawiam 🙂