słodkości

Hello,

Dziś z kolei babcia obdarowała mnie słodkościami . He, tak myślałam, że jak tylko wrócę do domu, wszyscy będą starali się, żebym przytyła:D Nie jestem aż taka pojemna! Dlatego resztę zostawiłam na później. Dziś o dziwo wstałam o 9, pierwszy raz bez bólu pleców. 
Zabrałam się do nadrabiania zaległości na blogu, bo w środę znów do szpitala, ale widzę, że tylko ja nadrabiam! Jak już macie co czytać, to chociaż piszcie komentarze-bo wtedy i ja mam zajęcie;) Tym bardziej, że tak bardzo mi się nudzi, a książki zostawiłam do szpitala.  
No, to by było na tyle. 
 
 
tego jeszcze nie jadłam! ;O
ale tak ładnie wygląda, że szkoda psuć;(
_
Macie moją niewyjściową twarz, po 3 tygodniach leżenia plackiem. 
 
Jak po tych 3 tygodniach opuściłam grzywkę na dół, (znaczy starałam się) to i tak stała dęba^^ 
Oświeci mnie ktoś, i napisze mi jak wstawiać filmiki z linków na bloga ;>? 
Bo jak na razie widzę, że na dysk trzeba pobierać ;/ 
Paa! 
Z góry dziękuję 😉
Share: