spaliło się!
Jeśli chodzi o mój dzisiejszy dzień to nie
zapowiadał się źle. Jednak wieczorem wydarzyło się coś, co wpędziło mnie w niemałą panikę. Kiedy podłączyłam ładowarkę od
laptopa do gniazdka doszło do zwarcia, po czym wyskoczyły korki. Od razu
to naprawiliśmy, bo wystarczyło tylko podnieść przełącznik, ale za drugim podejściem, gdy ponownie podłączyłam
ładowarkę (do innego gniazdka) kopnął mnie prąd, a po chwili pojawił się dym i iskry.
Wystraszyłam się i szybko wyciągnęłam ładowarkę z gniazdka. Wtedy korki całkowicie wywaliło! Byliśmy bez prądu i nie dało się ponownie podnieść przełącznika, ale wpadłam na pomysł,
żeby sprawdzić w korytarzu naszego bloku czy są jakieś inne bezpieczniki od mieszkania. Oczywiście były
i w końcu udało się ponownie włączyć prąd. Oj w tamtym momencie bardzo chciałam, żeby
to był żart z okazji Prima Aprilis, ale niestety tak nie było. Całe
szczęście nic gorszego już się nie wydarzyło. Poza czarną ręką (już domytą) i spaloną ładowarką od laptopa! Nie wiemy jeszcze czy z gniazdkiem będzie ok. W każdym razie, póki co nie chcę się dotykać do żadnych gniazdek i kabli!
zapowiadał się źle. Jednak wieczorem wydarzyło się coś, co wpędziło mnie w niemałą panikę. Kiedy podłączyłam ładowarkę od
laptopa do gniazdka doszło do zwarcia, po czym wyskoczyły korki. Od razu
to naprawiliśmy, bo wystarczyło tylko podnieść przełącznik, ale za drugim podejściem, gdy ponownie podłączyłam
ładowarkę (do innego gniazdka) kopnął mnie prąd, a po chwili pojawił się dym i iskry.
Wystraszyłam się i szybko wyciągnęłam ładowarkę z gniazdka. Wtedy korki całkowicie wywaliło! Byliśmy bez prądu i nie dało się ponownie podnieść przełącznika, ale wpadłam na pomysł,
żeby sprawdzić w korytarzu naszego bloku czy są jakieś inne bezpieczniki od mieszkania. Oczywiście były
i w końcu udało się ponownie włączyć prąd. Oj w tamtym momencie bardzo chciałam, żeby
to był żart z okazji Prima Aprilis, ale niestety tak nie było. Całe
szczęście nic gorszego już się nie wydarzyło. Poza czarną ręką (już domytą) i spaloną ładowarką od laptopa! Nie wiemy jeszcze czy z gniazdkiem będzie ok. W każdym razie, póki co nie chcę się dotykać do żadnych gniazdek i kabli!
Teraz jestem bez laptopa. Mam nadzieję, że z nim się nic nie stało i w weekend będzie sprawny. Dobrze, że mogę chociaż korzystać z Dawida laptopa!
Nie, to co napisałam to nie był żart! Dziś miałam jakiegoś pecha, ale wszystko dobrze się skończyło 🙂
na poczatku myslalam, ze to wlasnie zart, dzisiaj tyle razy bylam nabrana, ze juz sie boje..
http://kamoop.blogspot.com <-klik
Ojej, dobrze, że nic ci się nie stało.
Współczuję
Dobrze, że tobie nic się nie stało! 🙂
O matko, jakis koszmar!:/ Najważniejsze, ze nic Ci się nie stało! Ale trzymam kciuki za ,,zdrowie" lapka 😉
Najważniejsze, że nic Ci się nie stało!
Odwrotność prima aprilis, dobrze ze to tylko rzecz. 🙂
ważne że nic się nie stało
Ja też myślałam, że nam jakiś kit próbujesz wcisnąć… ( brzydko mówiąc) ale jeśli to prawda, to współczuję! I oby laptopik działał 🙂
Nie nie, nawet na snapchacie nagrywałam nasze ciemności i moją czarną rękę.
Całe szczęście, że nic się Tobie nie stało
Dobrze, że skończyło się tylko na spięciach! z prądem, iskrami i ogniem nie ma żartów!
O jezusie. 🙁
Ja również miałam dzisiaj pecha. Idąc do Kościoła, kiedy byłam już 2 minuty od niego, zaczął padać grad, zmokłam, zmarzłam. Gdy wychodziłam z Kościoła i dla odmiany byłam 2 minuty od domu – to samo! :c
Dobrze, że Tobie nic poważniejszego się nie stało, mam nadzieję, że laptop już niedługo będzie działał sprawnie 🙂
Ja właśnie widziałam na snapchacie 🙂
Na szczęście mi ostatnio nic nie dzieje się z zasilaczem, ale miałam już taki przypadek, że wyszłam na chwilę z pokoju i jak wróciłam, to zobaczyłam iskry z kabla… Spaliło mi się trochę powłoczki od kołdry i musiałam kupić nowy zasilacz, na szczęście nic poważniejszego się nie stało…
Dobrze, że nic Ci się nie stało 🙂
http://tittadiary.blogspot.com/
Po tytule posta myślałam że miałaś pożar w domu 😮
Współczuję Ci że najadłas się tyle strachu i oby było wszystko dobrze z laptopem 🙂 No i żeby juz więcej ta sytuacja się nie powtórzyła 😉 /Paula
Jejku, to już w ogólne byłby koszmar! Tfu Tfu Tfu!
masakra 🙁 pamiętam jak ja przeżywałam, gdy mój komputer dosłownie spalił się… ale szybko kupiłam nowego!
życzę mniej pechów! :))
Współczuję… mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
lovxie.blogspot.com
O matko, ja bym pewnie w panikę wpadła i to wcale nie małą. Dobrze, że nic Tobie się nie stało 😉
Bardzo C współczuję.. Dostałaś taki prima-aprilisowy żart od prądu chyba :/
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z komputerem 🙂
Pozdrawiam, ooo-mini-kaa ♥
Skąd ta ' ława '? I dlaczego zmieniłaś zdjęcie w poście?
To nie ława 🙂 A nie mogę? Nie mam dostępu do laptopa, więc na szybko wybrałam zdjęcie z bloga, a dopiero później zrobiłam inne (bo wszystkie ostatnio zrobione są na moim laptopie)
Biedna.. Rozumiem.. Nie przejmuj się to nie twoja wina, laptop się naprawi
Klaaudia-klaudia.blogspot.com
Jaki miałaś pechowy wieczór :/ ale dobrze, że wszystko szybko się skończyło 🙂
ojejku współczuję ci 🙁
http://justlovemagic.blogspot.com/
Dobrze, że nic Ci się nie stało. Widziałam całą akcje na snapchacie! 😀
http://www.ghabj.blogspot.com
Dobrze, że nic Ci się nie stało!
milenaa-blog.blogspot.com
Dobrze, że Tobie nic się nie stało. No i mam nadzieję, że z laptopem również wszystko w porządku. Ja bym chyba się zapłakała, gdyby mój laptop zdechł. Mam na nim wszystkie moje skarby, których nie dałoby się odzyskać. Aż strach o tym myśleć ;_;
Jak dobrze że Tobie się nic nie stało!
http://weronikamatw.blogspot.com/
O matko! Dobrze, że tylko tak to się skończyło! :/
mybeautifuleveryday.blogspot.com
ja bym się chyba załamała jakby mi się spalił laptop.. tyle zdjęć :< egh
Kurde, ale przygody :/ Współczuję 🙁
pauuls.blogspot.com
Ojej;/ Kochana całe szczęście, że nic ci nie jest!
Widziałam akcję naprawiania na snapchacie 🙂 Dobrze, że już ok, a zwarcia w gniazdkach to mój postrach od dzieciństwa, zawsze się bałam, że mi się to przytrafi.
mój laptop ciągle podłączam pod ładowarkę… z baterii wcale nie korzystam…
Oglądałam snapa, matko, byłam naprawdę przerażona 😀
♥♥ SALIblog>>kliknij!<<
Brrr pechowo. Ale dobrze że Tobie sie nic nie stalo 🙂
Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Wydaje mi się, że naprawdę miałaś zły dzień.
Pozdrawiam :**
Zapraszam do mnie:
agnieszkaboczek.blogspot.com
Biedna ;( ja też siedzę na laptopie chłopaka, bo swój musiałam odesłać do serwisu ;(( Na szczęście macie już prąd haha
http://lovesomespace.blogspot.com
widziałam filmiki na snapie, rzeczywiście pech!
Mój niedawno wrócił z naprawy 🙂
http://weraweronika.blogspot.com/
jeśli to nie żart, to faktycznie miałaś strasznego pecha :c Nie zazdroszczę 🙂
http://odrobina-ciepla.blogspot.com/
Ci co obserwują Ciebie na snapie, wiedzą, że niestety to nie był żart.. a szkoda! ale dobrze, że nic Tobie się nie stało, to najważniejsze! :*
współczuje, szkoda laptopa 🙁
widziałam snapa jak wysiadły korki 😛
Jaki masz model telefonu?
Samsung Galaxy Ace 🙂
ojej..:( Prima aprilis wiedział jak pokrzyżować dzień 🙁
Nic mogę jedynie pożyczyć Wesołych świąt :* !!
PS. zapraszam do siebie :* trochę motywacji można załapać !
Masakra… dobrze że nic Ci nie jest !
Nie dziwię się, że nie chcesz się dotykać na razie gniazdek i kabli.
nataa-liiaa.blogspot.com
Byłam na bieżąco-snapchat, haha 🙂
Miałam kiedyś dokładnie taką samą sytuacje, z gniazdka poszły iskry, gniazdko odymione, brak prądu. Okazało się, ze to wszystko wina "felernej" ładowarki. ;/
słabo, pamiętam jak mnie kopnął prąd kiedy wyciągałam wtyczkę od żelazka… długo później mijałam wszelkie gniazdka:) Ale dobrze, że tylko laptop na tym ucierpiał, a nie ty:) pozdrawiam