Hej! Tak jak wcześniej pisałam wybraliśmy się na plażę, ale więcej chodziliśmy niż leżeliśmy. Po prostu odkrywaliśmy ciekawe miejsca wzdłuż wybrzeża! Zrobiłam dużo zdjęć, więc niedługo je dodam!  Znaleźliśmy fajną kamienistą zatoczkę, gdzie niemal nikogo nie było i tam na trochę się rozbiliśmy. Chwilę się poopalaliśmy, a później wskoczyłam do wody. Kiedy wróciliśmy do hotelu postawiliśmy na opalanie przy basenie, bo słońce zaczęło jeszcze mocniej grzać własnie po tym jak zrezygnowaliśmy z plażowania. Można powiedzieć, że dzisiejszy dzień minął nam głównie na opalaniu się 🙂 A jak u Was z pogodą? Mam nadzieję, że jest równie słonecznie jak tutaj! 

Hej! Po południu zdecydowaliśmy się wybrać na małą wycieczkę do stolicy wyspy. Poszliśmy na przystanek, który znajduje się dosłownie przy naszym hotelu i pojechaliśmy do oddalonego o kilka kilometrów Zakynthos, czyli Zante Town (tak nazywane przez mieszkańców wyspy).  Pokażę tu większą część naszej trasy wycieczki. Początkowo przemknęliśmy przez wąskie uliczki Zakynthos, a później dotarliśmy do głównego deptaku i zatoki od której to zaczęliśmy nasz spacer!  Następnie skierowaliśmy się w stronę wieżyczki, ale zanim do niej doszliśmy przedarliśmy się przez ruchliwe ulice i sklepik z pamiątkami, gdzie kupiłam pocztówki.  W końcu naszym oczom ukazała się spora prawosławna świątynia o nazwie Agios...