Browsing Category
my life Cześć! Sporo osób zauważyło moje najnowsze zdjęcie na instagramie i pojawiło się mnóstwo pytań. Miałam o tym napisać wcześniej, ale z racji tego, że chcę zapeszać nadal wolę jeszcze trochę się wstrzymać 🙂 Jestem bardzo podekscytowana, ale zaczęłam się stresować przed tym wyjazdem. Jak wiecie w Europie, a nawet już w Polsce zaczyna hulać ogromny wiatr spowodowany huraganem. Ogólnie jestem dobrej myśli, ale wiadomo, że kiedy opuszcza się dom w takich sytuacjach pojawia się mały stres.. W każdym razie jutro rano lub po południu postaram się napisać, gdzie i po co się wybieram 🙂 Teraz muszę skończyć się pakować, bye!
Hello. Doszłam do wniosku, że bez sprawnego telefonu czuję się jak bez ręki. Może nie prawej, no ale.. Niestety okazało się, że moja xperia póki co jest nie do ożywienia.. Na szczęście gdzieś na dnie szuflady miałam starego iPhona. Co prawda nic prócz dzwonienia, smsowania i pstrykania zdjęć nie da się robić, ale to musi mi na razie wystarczyć.. Trochę stęskniłam się za instagramem, dlatego poprosiłam moją kumpelę, żeby czasem coś tam dodała. Tym bardziej, że ostatnio cienko z moim czasem na takie rzeczy 🙂 Zostawiam dzisiejsze zdjęcia stroju: Za kilka dni postaram się dokładniej sfotografować ten strój 🙂 Muszę...
Cześć. Dziś miałam okropnie senny dzień. Nie mogłam wytrzymać i jak wróciłam ze szkoły położyłam się spać. Ogólnie byłam tylko na kilku lekcjach, bo później zostałam wkręcona w jedno małe wydarzenie organizowane przez moją wychowawczynię. Dotyczyło HIV i AIDS. Gimnazjaliści odwiedzili naszą szkołę, pisali jakiś test, a później odbyła się krótka prezentacja i włączono film. Moim zadaniem było zrobić trochę zdjęć. Teraz biorę się za ich zmniejszanie i zgrywanie, bo jutro muszę je przynieść do szkoły. Ogólnie to dzisiejsze wydarzenie odrobinę nawiązuje do tego, w którym będę uczestniczyć w nadchodzący weekend. Ale o tym później lub jutro 😉
Cześć. Wieczorem usiadłam przy książkach i trochę się pouczyłam na jutrzejszy dzień. Tak naprawdę nie mogłam się za to zabrać przez cały dzień, bo kilka spraw zadręczało moją głowę. Teraz kończę przepisywać notatkę i za chwilę położę się spać. Moje marzenie wreszcie się spełni, haha. Niestety jutro lekcje zaczynam o 7. Nienawidzę wcześnie wstawać, a szczególnie, kiedy za oknem jest tak samo ciemno, jak w momencie, gdy kładłam się spać.. Dobranoc Wszystkim!
Załaduj więcej wpisów
O mnie
Hej! Mam na imię Ania, moja ksywka to Ankyls. Na moim blogu piszę o swoim życiu, stylu i zainteresowaniach. Uwielbiam podróże zarówno te małe jak i duże, a także fotografię! Jestem zwolenniczką secondhandów, a także właścicielką własnego. Zapraszam do odwiedzania mojego bloga! 🙂