Browsing Category
my life Hello. To był naprawdę niefajny dzień. Głowa i zęby po prostu tak bardzo mnie bolą, że przespałam prawie całe popołudnie! Dlatego też się tutaj nie zaglądałam. A przecież powinnam być już przyzwyczajona po poprzednim aparacie.. No cóż, jakoś muszę się przemęczyć. Może jutro będzie lepiej 🙂 Teraz staram się coś zjeść, bo nie mogę gryźć i w ten sposób padło na biszkopty^^ Jutro postaram się nadrobić wszystkie zaległości związane z blogowaniem, od postów, po komentarze! Może uda mi się też zrobić jakiś post tematyczny 🙂 Miłego wieczoru!
Witam. Czwartek minął mi niezwykle szybko. W szkole byłam nieprzytomna i marzyłam tylko o czymś do zjedzenia. Więc jak tylko wpadłam do domu to zjadłam wszystko co było pod ręką, haha. To przez jedną myśl, która od rana zaprzątała mi głowę! To już dziś. Kolejny raz będę mieć zakładany aparat na zęby. Jestem naprawdę przerażona, ale i znudzona tym mozolnym leczeniem. Teraz, kiedy zmieniłam ortodontkę, mam nadzieję, że już nie będzie żadnych komplikacji! nowy aparat!?.. szkoda, że na zęby 🙁 Z tego wszystkiego dopadła mnie czkawka i tak sobie siedzę i co chwila podskakuję haha… Niedługo jadę do gabinetu i...
Hej. Dziś po szkole postanowiłam odrobinę się odstresować, więc zabrałam aparat i wyszłam do ogrodu. Zazwyczaj właśnie to pomaga mi się zrelaksować i oderwać od wszystkiego. Tym bardziej, kiedy rośliny są takie żywe, kolorowe i niezbyt.. jesienne. Te niesamowite barwy wprawiły mnie w lepszy nastrój! Obiektyw, którego dziś używałam: Helios 44M-6 58mm Dużo osób pyta mnie o różne sprawy związane z fotografią, sprzętem itd. Kiedyś dodawałam post z odpowiedziami na tego typu pytania, dlatego znów do niego odsyłam-click 🙂 Bye Bye!
Hello. Dzisiejszy dzień jest jakiś straszny. Fatalnie się czuję i najchętniej bym ciągle leżała i piła herbatę. Moja rodzinka od tygodnia choruje i dziś, w końcu rozłożyło mnie. I tak dość długo się trzymałam bez żadnych chorób i nawet ta już powoli ode mnie ochodzi. To chyba przez te dawki witamin jakie biorę od końca wakacji^^ Uff. Pomijając chorowanie, to wczoraj kupiłam jeden z moich ulubionych napojów. Właściwie tej samej firmy, ale o innym smaku. Moim wcześniejszym faworytem był smak aloesowy, ale granat jest równie smaczny! Ogólnie nie spodziewałam się, że znajdę ten napój w sklepie do którego mam kilka minut...
Załaduj więcej wpisów
O mnie
Hej! Mam na imię Ania, moja ksywka to Ankyls. Na moim blogu piszę o swoim życiu, stylu i zainteresowaniach. Uwielbiam podróże zarówno te małe jak i duże, a także fotografię! Jestem zwolenniczką secondhandów, a także właścicielką własnego. Zapraszam do odwiedzania mojego bloga! 🙂