Cześć! Pół dnia dzielnie walczyłam z ubraniami na sprzedaż. Mam tu na myśli robienie im nudnej sesji zdjęciowej. I tak naprawdę jeszcze nie skończyłam, bo późnym popołudniem odwiedził mnie Dawid 🙂  Początkowo nasz plan na dzisiejszy dzień był inny. Mieliśmy jechać do jakiegoś klubu ze znajomymi, ale nasze rodzinki trochę pokrzyżowały nam te plany. Zostaliśmy u mnie i wieczór spędziliśmy przed telewizorem i przy pizzy (właściwie Dawid zjadł całą, haha).  Mimo wszystko, lubię takie wieczory, bo czuję, że mogę naprawdę odpocząć. Od wszystkiego. Tak po prostu pobyć przy bliskiej mi osobie♥

Hej Hej. Do galerii wybraliśmy się, żeby coś zjeść. No i jak można się spodziewać, pojechaliśmy na sushi 🙂 A to dlatego, że obiecałam Karolinie, że kiedy będzie w Polsce zjemy je razem. Haha, to dość zabawne, że większość moich znajomych je sushi po raz pierwszy właśnie przy mnie^^ Wybrałyśmy business lunch, o którym niedawno pisałam. Karolinie zasmakowały california maki (tak jak kilku innym osobom, które jadły przy mnie sushi pierwszy raz), także w tej chwili mogę polecić właśnie ten rodzaj sushi na tą pierwszą próbę! Sushi jest naprawdę zdrowym posiłkiem, warto je spróbować!