Cześć! Wczorajszy dzień był dla mnie naprawdę przyjemny, ale i dość intensywny. Oprócz tego co widzieliście już w poprzednich wpisach, cały dzień nagrywałam vloga, którego za chwilę będę montować, pracowałam też przy sklepie, załatwiłam kilka spraw, a popołudnie spędziłam z Kasią. Robiłyśmy zdjęcia, ubrań do sklepu, również na bloga, a później stwierdziłyśmy, że jedziemy nad zalew, trochę się zrelaksować! Tak jak już wspomniałam, pogoda wczoraj mocno mnie zaskoczyła. Czułam się jakby był czerwiec. Było tak ciepło i słonecznie! A wypad nad zalew sprawił, że poczułam się jakby zbliżało się lato. Jak fajnie, że wykorzystałyśmy tak wtorek, bo środa okazała się...