Cześć. Nie mam mocy! Dzisiejsze chodzenie, jeżdżenie autobusami, busami po kilkanaście razy w tą i z powrotem, a do tego ogromny upał mnie wykończyły! Marzę o długim śnie, choć póki co nie mogę zasnąć. Patrzę się przez okno, które mam centralnie nad łóżkiem i podziwiam gwiaździste niebo! No właśnie, czy ktoś z Was oglądał wczoraj spadające perseidy? Ja już kładłam się spać, po czym spojrzałam w okno i szybko wstałam. Najpierw patrzyłam na niebo z mojego pokoju, a później wyszłam na taras. I bach! Zobaczyłam dwie spadające gwiazdy! Nie wierzę w przesądy, ale od razu pomyślałam życzenie. Jednak przyznam, że...