Dzień dobry!Dzisiejszy poniedziałek zaczęłam od wielkiego kubka kawy! Czułam się strasznie rozleniwiona i nieprzytomna, bo przespałam połowę weekendu. Już się bałam, że zaczyna mnie rozkładać jakieś przeziębienie, ale później zdałam sobie sprawę, że co roku tak na mnie działa przesilenie wiosenne. No właśnie, wreszcie nadeszła upragniona wiosna i już sama ta myśl wprawia mnie w dobre samopoczucie! Ten świetny, wielki kubek kupiłam w ubiegłym tygodniu w Biedronce za 10zł. Po prostu nie mogłam się powstrzymać! Jestem maniaczką ładnych kubków, nie mieszczą się już w szafce, ale jak mogłam przejść obojętnie obok kubka z takim fajnym napisem? 🙂    Życze Wam...

Hej! Można powiedzieć, że w ten weekend nieźle się naładowałam na nowy tydzień. Będąc znów na wsi trochę poleniuchowałam, ale też udało mi się zrobić kilka bardziej pożytecznych rzeczy. A dziś nawet wyszliśmy się przejść do lasu. Przyznam, że nieco zmarzłam i po przyjściu do domu już niemal bez przerwy siedziałam pod kocem. Marcowe powietrze bywa zdradliwe, ale dobrze było go odrobinę powdychać! Na koniec zostawiam jeszcze kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru 🙂     Mam nadzieję, że miło spędziliście ten weekend! Do zobaczenia jutro! Co do opisu stroju, odsyłam do poprzedniego wpisu 🙂