Cześć! Dopiero wróciłam do domu! Jestem wykończona, ponieważ dziś spałam tylko trzy godziny, ale czeka mnie jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, więc nie wiem kiedy to odeśpię. A dlaczego nie zdążyłam zrobić wszystkiego co planowałam? Otóż mieliśmy nieco urozmaicony dzień.. przytrafiło się nam koczowanie na bramce weselnej, haha. Pierwszy raz w czymś takim uczestniczyłam i muszę przyznać, że było naprawdę zabawnie! Mieliśmy nawet radiowóz, który uniemożliwił młodej parze przejazd^^ Ogólnie udało nam się wyrwać na chwilę od obowiązków i zatrzymaliśmy się na trochę nad wodą. Korzystając z lepszej pogody pstryknęliśmy kilka fotek mojego stroju 🙂 kurteczka jeansowa, sukienka-Sheinside, buty-allegro A...