Witam wszystkich! Godzinę temu wróciłam z pierwszych jazd! Jak widać piszę tutaj, co oznacza, że żyję^^! Nikogo nie rozjechałam, w nic nie uderzyłam, więc jest dobrze. Ogólnie myślałam, że pierwsza jazda będzie bardziej stresująca, tym bardziej, że po 5 minutowej instrukcji już musiałam jechać sama. Po kilkunastu minutach już zaczynałam przekraczać dozwoloną prędkość na znakach, także mogę powiedzieć, że stresu nie było wcale:). Przejechaliśmy dość spory kawałek i bardzo mi się spodobało! Jedynie na zakrętach i skrzyżowaniach jeszcze się motam. W sumie zdarzyło mi się to dwa razy. Hah, nie mogę się doczekać kolejnej godziny jazdy, która będzie we wtorek!...