Hej Hej. Dziś jak tylko wróciłam ze szkoły padłam na łóżko i nie mogłam wstać. Omg, dawno nie byłam aż taka nieprzytomna. To chyba przez to, że wstałam na pierwszą lekcję na 7 rano, co zdarzało się naprawdę rzadko. W każdym razie nadal ledwo funkcjonuję. Coś czuję, że prześpię zbliżający się weekend. Poza tym dzień minął mi bardzo leniwie, dopiero teraz trochę wróciłam do życia i zaczynam porządki w łazience. Jak skończę to prawdopodobnie gdzieś wyjdę z kolegą, który niedawno do mnie zadzwonił. Trochę mnie to zdziwiło, bo nie widziałam się z nim niemal od drugiej klasy gimnazjum! Życzę...