Miałam tu zajrzeć wcześniej, ale postanowiłam, że posiedzę chwilę na zewnątrz. Przy okazji zrobiłam zdjęcia dzisiejszego stroju 🙂  Założyłam ulubioną szydełkową tuniczkę z sh i w razie ochłodzenia porwałam z wieszaka jeansową kurtkę, która jest tak stara jak świat, że nawet nie pamiętam skąd ją mam. Ogólnie pasek był przełożony, ale robiąc zdjęcia na szybko nawet nie zwróciłam uwagi, że mu się uciekło. Choć z drugiej strony, nie jestem perfekcjonistką, więc nawet lepiej, że tak sobie dynda^^ 

Hello. Dziś wreszcie dopisuje nam pogoda 🙂 Aż milej się pracuje! I nawet wycieczek było jakoś więcej niż zazwyczaj. Teraz przewijają się tylko nieliczni turyści indywidualni, dzięki czemu mam chwilę dla siebie. Postanowiłam usiąść na ławce i pouczyć się trochę angielskiego! Książka, którą posiadam jest z takimi typowo podstawowymi zwrotami używanymi w podróży, więc warto sobie je utrwalić 🙂 Jeszcze godzinka i będę się zbierać do domu 🙂