Cześć! Dawno nie pisałam o żadnych nowo poznanych czy ciekawych miejscówkach, gdzie można coś przekąsić. Te z mojego miasta pojawiały się tutaj sporo razy, a teraz nadszedł czas, aby pokazać kilka miejsc jakie odwiedziłam nad morzem 🙂 Zaczynam od El Pueblo w Łebie! Knajpka o niezwykłym klimacie. Dość trudno było ją zauważyć, bo na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykła brama lub przejście w kamienicy. Jednak chwilę później zauważyłam, że jest tam naprawdę ciekawie i warto wejść do środka. Przywitał nas posąg al’a Robin Hood (tak mi się wydaje^^) i pan, który serwuje kebaby. Niestety mam mało zdjęć, bo byłam...