Hej, hej! Środa minęła mi dość pracowicie, ale i spokojnie. Miałam jeszcze coś do zrobienia w mojej pracy. Został mi jeszcze tydzień, więc w miarę możliwości staram się skończyć wszystkie moje zadania. Nie mam ich aż tak dużo, więc te resztki mojej pracy zabrałam ze sobą… na taras! Tak, popołudniu wybraliśmy się do moich rodziców. Pogoda dopisywała, więc zabrałam laptopa i poszłam na taras. Taka praca była bardzo przyjemna! Zdecydowanie praca zdalna najbardziej mi odpowiada. Psychicznie i fizycznie. Po prostu siedzenie w jednym miejscu nie jest mi wskazane, a pracując zdalnie tak naprawdę mogę leżeć w łóżku, albo jak wyżej-siedzieć...