Witam. Ale nam się znów pogoda zepsuła. Momentalnie uszła ze mnie cała energia. Od dwóch dni czuję się taka senna, że najchętniej ciągle bym spała! Za oknem zrobiło się maksymalnie ponuro przez co po prostu wszystkiego się odechciewa. Mam nadzieję, że to szybko minie, bo nie znoszę być w takim stanie. W każdym razie właśnie popijam sobie kolejną kawę, która dodaje mi trochę mocy. Gdyby nie kawa, zapewne przespałabym ostatnie dwa dni, a nie mogłam sobie na to pozwolić, bo mam teraz sporo obowiązków na głowie, stąd też moja mniejsza aktywność na blogu, a większa na instagramie, który pozwala mi...