Hej,
Właśnie spojrzałam na zegarek i się przeraziłam. Za godzinę muszę wyjść, a nie mam nic załatwione na grilla! Muszę biec się szykować, bo nie zdążę na autobus.

Zostawiam was z piosenką, na którą trafiłam w lipcu 😉 
Ciągle nucę refren, haha^^

Wybaczcie, że się nie rozpisuję, ale kompletnie nie wiem w co ręce włożyć!
No to odezwę się po grillu 😉  Paaa!
Share: