Witam po raz kolejny:) Jutro mam wolne od praktyk, także dziś mogę sobie dłużej posiedzieć i nie kłaść się teraz spać:) W tej chwili naszła mnie wielka wena do kontynuacji tworzenia mojego albumu, który zaginął w akcji dawno temu! Dziwię się sama sobie, że o tej porze zebrałam w sobie chęci i usiadłam przy zdjęciach. Nie będę nigdzie publikować stron z tego albumu, bo chcę, aby widzieli go tylko moi najbliżsi znajomi, jednak uchylę rąbka tajemnicy i pokażę w jaki sposób go tworzę^^ Do takiego albumu wykorzystałam kronikę, taśmę dwustronną, masę kredek i oczywiście zdjęcia. Banalne, ale bardzo czasochłonne. Myślę,...