Hej, hej. Mój dzisiejszy dzień nie przebiegł tak jak planowałam, a szkoda, bo zapowiadał się całkiem nieźle. Jednak po kilku godzinach pracy zostałam odesłana do domu, ponieważ moje przeziębienie znów się nasiliło. Myślałam, że już się wyleczyłam, ale kaszel nie daje mi spokoju! Niemal pół dnia spędziłam pod kołdrą, próbując się wyleczyć domowymi sposobami. Niestety znów czeka mnie wizyta u lekarza.. Swoją drogą dziś rano nie mogłam się nacieszyć widokiem białego szronu na trawie i drzewach. Wszędzie gdzie się spojrzałam było tak klimatycznie.. aż żałowałam, że nie miałam przy sobie aparatu. No właśnie, mróz jest, a kiedy będzie śnieg? Trochę...