Hej! Dzisiejszy dzień minął mi na leniuchowaniu, ale i realizowaniu zaległych planów, na które nie mam czasu w ciągu pracującego tygodnia, a których wciąż przybywa. W ramach przerwy, dziś także postanowiliśmy wyjść na spacer, dla lepszego samopoczucia i jak to się mówi, żeby odrobinę się dotlenić. Weekend dobiega końca, a ja czuję się bardzo zrelaksowana. Taka wielka dawka świeżego powietrza naprawdę dobrze mi zrobiła! Tak poza tym, to powiem Wam, że w moim ulubionym pobliskim parku, do którego dziś się wybraliśmy, jeszcze nie ma żadnych większych oznak wiosny. Dookoła jest tak, buro i brązowo… choć widać, że powolutku się zieleni...