ostatni raz do pracy
Witam.
Ten piątek zaczął się zupełnie inaczej niż poprzednie. Otóż wypadał mój ostatni dzień w pracy. Trochę mi przykro, że musiałam zrezygnować, ale czasem tak trzeba. Niedługo napiszę o tym nieco więcej, ale póki co zostawiam ten krótki post zamykający kolejny rozdział mojego życa. Będę go bardzo mile wspominać, bo co jak co, ale ta moja pierwsza, prawdziwa praca była naprawdę świetna i wiele się dzięki niej nauczyłam.
Ten piątek zaczął się zupełnie inaczej niż poprzednie. Otóż wypadał mój ostatni dzień w pracy. Trochę mi przykro, że musiałam zrezygnować, ale czasem tak trzeba. Niedługo napiszę o tym nieco więcej, ale póki co zostawiam ten krótki post zamykający kolejny rozdział mojego życa. Będę go bardzo mile wspominać, bo co jak co, ale ta moja pierwsza, prawdziwa praca była naprawdę świetna i wiele się dzięki niej nauczyłam.
Kilka razy też pokazywałam Wam moją drogę do pracy, za którą chyba najbardziej będę tęsknić! Haha, wiem, że może wydać się to dość zabawne, ale naprawdę spacer tamtędy do pracy i z pracy bardzo mnie relaksował! Bez względu na porę roku, jednak zdecydowanie te majowe spacery wygrały wszystko! Szczególnie już w pobliżu biura, gdzie okoliczne podwórka były niesamowicie kolorowe 🙂
A Wy jak wspominacie swoją pierwszą pracę? 🙂
do mojej pierwszej prawdziwej pracy jeszcze troche 🙁 rzeczywiscie piekna ta droga, sama chetnie bym taka chodzila
http://kamoop.blogspot.com <-klik
rzeczywiście miałaś piękną drogę do pracy 🙂
moja pierwsza praca to oczywiście zbieranie owoców i wspominam to średnio, ze względu na upały i w ogóle 😀
:*
Ja w następnym tygodniu jestem umówiony na spotkanie w sprawie mojego pierwszego stażu w krakowskiej firmie! Spodobał im się mój blog i prace graficzne i się odezwała. Jestem strasznie podekstytowana i mam nadzieję, że pogodę to z nauką w liceum 🙂
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
świetnym urozmaiceniem była ta droga 🙂
Aniu odpoczywaj! praca poczeka 🙂 ściskam cieplutko 🙂
Jeszcze nie pracowałam, ale z chęcią dorobiłabym sobie w wakacje, ale nikt nie chce przyjmować na miesiąc. 🙂
Też mogłabym taką drogą codziennie z radością chodzić. 😛
Szkoda,że musiałaś zrezygnować 🙁 Ja nie miałam jeszcze żadnej takiej "oficjalnej" pracy, więc wspomnień nie mam. Udanego weekendu!
Niestety nie najlepiej. Miałam okazję siedzieć w jednym pokoju z 5 paniami spędzającymi pół dnia pracy na obgadywaniu kogo tylko się dało. Pół roku piekła, wtedy chyba pierwszy raz w życiu dotarło do mnie jak destrukcyjnie na samopoczucie może działać towarzystwo nieodpowiednich ludzi.
Z chęcią przeczytam czemu,albo co Cię skłoniło do zwolnienia z pracy,skoro tak bardzo ja lubiłaś ;P Ja swoja pierwszą prace wspominam średnio, mimo że przepracowałam w niej 6 lat ;P
naprawdę piękna okolica 🙂
Mi też pewnie ciężko by się było przestawić. Rzeczywiście widoczki miałaś śliczne 🙂
Ja jestem na etapie szukania pierwszej pracy i mam nadzieję, że będę do niej chodzić tak chętnie jak Ty 😉
moją pierwszą pracę wspominam bardzo, bardzo miło, była to praca w restauracji 🙂
Hmm roznoszenie ulotek w 30 stopniowym upale nie jest może czymś czy można się pochwalić, ale było zabawnie.
niuntis.blogspot.com
Ja jeszcze nigdzie nie pracowałam, haha 🙂
Zapraszam do mnie na konkurs (klik!)
Myślę, że każdy tęskniłby za taką drogą. Jest niesamowita.
graybody.blogspot.com
Faktycznie magiczne miejsce! *-*
Ja jeszcze nie pracowałam 🙁
Przyznam szczerze, że już trochę nie wchodziłam na blogi m.in. Twój, bo nie miałam za wiele czasu. Jak byłam tu ostatnim razem to cieszyłaś się z przeprowadzki do stolicy i nowej pracy, a dziś wręcz przeciwnie – kończysz ją. Mam nadzieję i życzę Ci, żeby (tak jak napisałaś) był to kolejny wspaniały rozdział w Twoim życiu 🙂
ładna ta droga 🙂
Rzeczywiście widoki niesamowite 🙂 ja jeszcze nie pracowałam ale od października gdy pójdę na studia postaram się coś znaleźć.
U mnie do prawdziwej pracy jeszcze daleko :3
czlowiek-zelazko.blogspot.com
U mnie jeszcze przynajmniej kilka lat nauki, nie spieszy mi się. 😛 Pamiętam tylko, ale nie wiem czy można to nazwać pracą, że w podstawówce sprzedawałam biżuterię hand-made. To był chyba pierwszy raz kiedy sama zbierałam pięniążki. 😛
Pozdrawiam. 🙂
piękna zieleń 🙂
Miło się czytało Bardzo ładny wygląd bloga <3 pozdrawiam cieplutko <3
zapraszam do mnie http://martynkasardynka.blogspot.com/
przepiękna droga!
faktycznie niesamowite widoki 🙂
ZAPRASZAM DO MNIE:
BURGUNDYCHOCOLATE.BLOGSPOT.COM – KLIK !
To miejsce jest rzeczywiście urocze 🙂
BLOG
Wow, rzeczywiście tam cudownie! 🙂
Ja dopiero kończę 1 liceum, haha!
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Wow, rzeczywiście miałaś piękną drogę do pracy! 😉
Ojej , jakie cudne miejsce ;o
Wczoraj miałam swój pierwszy dzień w pierwszej pracy.. było całkiem dobrze! Jest to sklep sieciówka, ale jest tam spokojnie, współpracownicy wydają sie naprawdę pomocni i mili. Cieszę się, że udało mi się znaleźć pracę na wakacje tuż po maturze, bo w małym mieście jest trudne.
Życzę Tobie powodzenia! Przed Tobą otworzy się pewnie nowy rozdział 🙂
Pozdrawiam, Monika
Czytam Twojego bloga już niezmiennie od trzech lat i dopiero teraz wzięłam sie w garść, zdobyłam na odwagę i założyłam własnego 🙂
Zapraszam do mnie: http://reveliohomenum.blogspot.com/
mam nadzieję, że bede miała w sobie tyle samo zapału i wytrwałości w pisaniu 🙂