prezentowanie ubrań
Po ponad pół roku prowadzenia sklepu internetowego zdecydowałam się na ”ujawnienie” na nim swojej twarzy, oczywiście bezimiennie. Miałam obawy przed podjęciem tego kroku, bo poza czytelnikami bloga, którzy wiedzą to mój sklep, są też osoby, które nie mają o mnie bladego pojęcia. Wykorzystałam czas przedświątecznej ciszy i w tym momencie zdecydowałam się na wstawienie swoich zdjęć w miniatury produktów 🙂
Wiadomo, że ubrania na wieszakach nie zawsze będą się tak dobrze
prezentować jak na sylwetce. Pomyślałam, że czasem będę robić takie urozmaicenia i pomiędzy zdjęciami ubrań na wieszakach będę wstawiać takie jak w tym poście. Chciałabym robić więcej takich zdjęć i stylizacji, żeby choć trochę inspirować!
A teraz moje pytanie do Was! Zamawiając ubrania przez Internet zwracacie uwagę na to jak dana rzecz wygląda na osobie, w przykładowej stylizacji czy wystarczy Wam samo zdjęcie na wieszaku?
Dokładnie! Ciuchy całkowicie inaczej prezentują się na wieszaku niżeli na sylwetce 🙂
SiostryAndrzejewskie
Jasne, że wolę zdjęcia na osobie, zupełnie inaczej można wyobrazić sobie daną wielkość produktu, no jak dla mnie osobiście jest to zdecydowanie pomocne 🙂
Przeglądam właśnie wcześniejsze posty i to zdjęcie sprzed paru dni na którym masz różowy sweterek aaaaa! Wyglądasz przepięknie i genialnie ten kolorek podkreśla Twoje włoski <3
Mnie się bardzo podobają! 😉
______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
Ooo jejku! Biała sukienka jest przepiękna <3
http://sosnowskaphoto.blogspot.com
Osobiście lubię widzieć jak ubranie prezentuje się na sylwetce
całkiem fajny pomysł, nie wiem czemu miałas wcześniej obawy 🙂
Ja zawsze zwracam uwagę na to jak dana rzecz prezentuje się na osobie i dlatego też nigdy nie zdecydowałam się zakupić czegoś co było pokazane tylko na wieszaku 🙂
Ta biała sukienka jest super! 😀
Pozdrawiam,Jabłuszkooo ♥
Mój blog-KLIK!
Moim zdaniem to świetny pomysł, bo zawsze patrzę na to jak wyglądają ubrania na kimś. Dodatkowo mogłabyś też robić takie zdjęcia akcesoriom, ponieważ można wtedy sprawdzić np. wielkość torebki czy długość jej paska 🙂
Świetny pomysł! Dodatkowa zamiast pustej torebki (która może nie wyglądać efektownie) lepiej zrobić zdjęcie pelnej/napakowanej 🙂
Ja lubię mieć ubranie na osobie oraz na wieszaku 🙂
Zdecydowanie kieruje się zdjęciem na osobie i super, że pokazujesz ubrania na sobie 😉 /Ania
Super pomysł, ubranie na wieszaku prezentuje się zupełnie inaczej, gdy widzę coś na osobie jestem dużo bardziej przekonana do zakupu.
Jeśli chodzi o twój sklep to wolę jak są na Tobie bo wiem czy będą pasować na mnie 🙂
Myślę, że to dobry pomysł 🙂 Jednak fajnie jest zobaczyć jak dana rzecz prezentuje się na osobie!
Mój blog 🙂
super pomysł i ciuchy od razu do siebie bardziej zachęcają :>
Bardzo dobry pomysł! 🙂
Ja zdecydowanie bardziej wolę kupować ubrania, gdy zainspiruje mnie cała stylizacjia 🙂
myślę, że zdjęcia ubrań na osobie są lepsze 🙂
Ubrania o wiele lepiej prezentują się na osobie. To byłoby dobre urozmaicenie sklepu ! Wesołego Alleluja :))
mojswiat-omnie.blogspot.com
Zdecydowanie wolę zdjęcia na sylwetce niż na wieszaku, bo widzę jak materiał się układa i jak ktoś w tym wygląda. Chociaż czasami irytujące jest, że biorą modelki na tzw 'jedno kopyto' i nie pokażą, jak dana rzecz układa się na dziewczynie która ma szersze biodra albo coś w tym stylu. I zdecydowanie gdzieś powinien być podany wzrost modelki, nie raz się zawiodłam kupując coś, że było zwyczajnie na mnie za krótkie bo mam te swoje 170 cm, a modelka ze zdjęcia musiała być niższa, bo na niej ta rzeczy wyglądała super…
A co do pokazania Twojej buzi na zdjęcia, to to fajny pomysł i na pewno urozmaica prezentowane produkty 😀
bardzo dobre urozmaicenie, teraz to w ogóle mam ochotę wykupić cały asortyment haha/Karolina
Jak robię zakupy w internecie to zwykle mi to obojętnie czy ubranie jest pokazane na wieszaku czy na osobie. Jeżeli mi się podoba to kupie 🙂 Na wieszaku to fajnie pokazuje jak ogólnie to wygląda a na osobie to pokazuje jak wygląda dana rzecz założona. Chociaż jak chodzi o ubrania pokazane na osobie to nie każda osoba ma taką samą sylwetkę i kształt ciała więc nie zawsze wszystkim pasuje. Są plusy i minusy do obydwu opcji!
http://thefashionconvert.blogspot.co.uk/
http://secretbeautylife1.blogspot.co.uk/
http://thefashionconvert.blogspot.co.uk/
http://secretbeautylife1.blogspot.co.uk/
Osobiście jest dla mnie istotne jak dana rzecz prezentuje się na sylwetce.
Zwykle zdjęcie na wieszaku mi wystarczyło, ale później może okazać się, że na osobie wygląda to beznadziejnie, nie tak jak sobie wymierzyłam więc zdecydowanie zdjęcie na sylwetce jest świetnym pomysłem! : )
Według mnie to bardzo dobry pomysł! 🙂 lepiej, gdy widać, jak dana rzecz prezentuje się na sylwetce 🙂
Lepiej mi się kupuje jak dana rzecz jest na sylwetce. 😛
moim zdaniem nie ma nic złego w pokazywaniu swojej buźki na sklepowych zdjęciach 🙂
Myślę, że to co robią to dobry pomysł. Ja zawsze wolę zdjęcia, jak jest pokazane na kimś, inaczej nie jestem pewna co do produktu. Fajnie przedstawia ubrania bonprix, wiadomo jak wygląda z każdej strony i jest oczywiście na kimś. 🙂
Wesołych Świąt! 🙂
Dużo ładniej wyglądają na Tobie 😉
Zawsze lepiej widzieć jak wyglądają na osobie, super miałaś pomysł 🙂
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Świetnie wyglądasz w tej bordowej bluzce, Aniu! 🙂
Ja należę do osób, które oglądają jedynie zdjęcia na wieszakach, ponieważ i tak każda figura jest inna i na każdym ciuch wygląda inaczej 🙂
Jednak uważam, że miałaś bardzo dobry pomysł, i to że mnie nie interesują takie zdjęcia, nie oznacza, że są one niedobrym pomysłem. Wręcz przeciwnie! Na pewno przyniosą dodatkowych klientów 🙂
świetny pomysł! oczywiście, że wolę jak ubrania są prezentowane na sylwetce, bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam tą dostawę 🙂 Jestem na bieżąco z każdą dostawą i nieraz muszę się powstrzymywać żeby nie wykupić połowy rzeczy! 🙂 Szczegolnie w Twoim przypadku dobre jest takie prezentowanie ubran na sobie bo czytam Twojego bloga już baaardzo długo i wiem, jaką masz figurę i potrafię sobie uzmysłowić jak dana rzecz będzie wyglądac na mnie (czy będzie za mała, za duża czy moze za długa), także ja jestem za 🙂