świąteczne zakupy

Moje przygotowania do tegorocznych świąt idą bardzo opornie. Mam jeszcze tyle do ogarnięcia, a zostały raptem dwa dni! Muszę skończyć porządki w pokoju, ubrać choinkę, dokupić jeden prezent i później wszystkie spakować. Plan działania mam już ułożony, więc mam nadzieję, że do sobotniego popołudnia uda mi się go zrealizować. Przyznaję, że zazwyczaj część tych czynności, które wymieniłam zostawiam właśnie na ostatnie dni. Dlaczego? Żeby świąteczna atmosfera mi się zbyt wcześnie nie przejadła! A teraz przejdźmy do tytułu wpisu. Chciałam pokazać moje świąteczne zakupy. Mam tu na myśli zakupy dekoracji do domu i różnego rodzaju świątecznych akcesoriów 🙂

W tym roku stawiam na ozdoby w złotych i miedzianych barwach. Mój pokój jest pomalowany na biało, meble mam jasne, a choinka również jest biała, więc łatwiej mi dobierać ozdoby do tych, które już mam. Zresztą nie zaszkodzi w tym roku nieco zmienić ubioru choince, która leży na dywanie i od kilku dni na mnie czeka.

Miedziane i złote bombki kupiłam w Pepco. Zdecydowanie więcej wybrałam tych mniejszych. Oprócz typowo świątecznych zakupów możecie zobaczyć też szklany świecznik, który ma genialny kształt oraz miedziany koszyk. Jest praktyczny i fajnie się prezentuje. Te dodatki kupiłam w Jysku.

Miedziane światełka bardzo przypominające srebrne, jakie mam od dwóch lat, są znacznie krótsze i raczej posłużą mi jako dekoracja pokoju niż choinki. Kosztowały 10zł! Złote gałązki zarówno te z listkami jak i kuleczkami kupiłam w sklepie ogrodniczym w moim mieście. Dacie wiarę, że zapłaciłam ok. 1,5zł za sztukę?

Bordowo-złote kokardki i aniołki znalazłam w Carrefour. Kupiłam je z myślą o handmade’owych prezentach jakie zamierzam wręczyć bliskim, ale sobie też zostawię pojedyncze egzemplarze.

Ahh, jak już wiecie jestem daleko w tyle jeśli chodzi o świąteczne przygotowania. Nadal nie spakowałam prezentów, choć zawieszki do nich już kupione! Zawieszek jest 20 sztuk, a kosztowały raptem 5zł.

A na koniec piękne świąteczne karki, a dokładniej karty upominkowe. Te karty są takie urocze, aż szkoda, że nie było takich w wersji pocztówkowej, bo na pewno wzięłabym ich więcej. W opakowaniu były cztery sztuki, każda inna! Zarówno karty jak i zawieszki znalazłam w Pepco.

Lubicie kupować świąteczne akcesoria? 🙂