Witam! Dzisiaj mam jakiś zakręcony dzień. Głównie mam na myśli napięty harmonogram. Po szkole ledwo się ze wszystkim wyrobiłam. Z racji tego, że mój chłopak nieco się uszkodził, mianowicie skręcił nogę, to na poprawę humoru upiekłam babeczki, które tak bardzo mu smakują:) W biegu, oczywiście zostawiając ogromny bałagan, zapakowałam się w auto i szybko pojechałam^^. Kiedy dojechałyśmy na miejsce, spojrzałam na ulicę, a tam.. kic, kic: żaba. Podbiegłam do niej i zaczęłam żałować, że akurat nie zabrałam aparatu:( małe babeczki na szybko: ♥ Myślę, czy nie obejrzeć dziś jakiegoś filmu… hmm. Później pokażę dzisiejszy strój:)