powrót do domu
Hej, hej.
Wczorajszy dzień był bardzo męczący i zakręcony. Po południu musieliśmy załadować dwa samochody, a noszenia było co niemiara! Jak w mieszkaniu było wszystko na swoim miejscu to wydawało się, że tych rzeczy jest mało, a jak się je powyjmowało to nagle jakby tornado przeszło! W każdym razie auta wypełnione były po prostu na styk. Najważniejsze, że udało się przewieźć wszystkie rzeczy bez ich uszkodzenia :)I już jestem w moim starym pokoju! Ahh.. Od rana sprzątam i rozpakowuję milion toreb, muszę wszystko posegregować, część rzeczy schować w pudła, część zanieść do kuchni. Największą walkę toczę z ubraniami, oj tak.. szafa pęknie! Na szczęście nie została jedna duża walizka do wypakowania i porządki w szufladach. Ale tak coś czuję, że źle się to skończy, bo już wszystkie moje mięśnie bardzo bolą. Trochę się nadźwigałam i przeforsowałam tym dwudniowym pakowaniem. Teraz mija trzeci dzień, czyli rozpakowywanie. Czeka mnie mnóstwo pracy i chcę się uporać z nią do końca tego dnia.
Wczorajszy dzień był bardzo męczący i zakręcony. Po południu musieliśmy załadować dwa samochody, a noszenia było co niemiara! Jak w mieszkaniu było wszystko na swoim miejscu to wydawało się, że tych rzeczy jest mało, a jak się je powyjmowało to nagle jakby tornado przeszło! W każdym razie auta wypełnione były po prostu na styk. Najważniejsze, że udało się przewieźć wszystkie rzeczy bez ich uszkodzenia :)I już jestem w moim starym pokoju! Ahh.. Od rana sprzątam i rozpakowuję milion toreb, muszę wszystko posegregować, część rzeczy schować w pudła, część zanieść do kuchni. Największą walkę toczę z ubraniami, oj tak.. szafa pęknie! Na szczęście nie została jedna duża walizka do wypakowania i porządki w szufladach. Ale tak coś czuję, że źle się to skończy, bo już wszystkie moje mięśnie bardzo bolą. Trochę się nadźwigałam i przeforsowałam tym dwudniowym pakowaniem. Teraz mija trzeci dzień, czyli rozpakowywanie. Czeka mnie mnóstwo pracy i chcę się uporać z nią do końca tego dnia.
powodzenia! 😀
Powodzenia! Na pewno dasz radę 🙂
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Powodzenia z tym wszystkim!:)
Mnie niedługo czeka wyprowadzka z Łodzi po pięciu latach. To dopiero będzie pudeł! Wiadomo jak to jest, kiedy spędza się tyle lat w jednym miejscu – nagromadziło się pełno różnych przedmiotów. Nie dość, że najpierw będzie trzeba je posegregować żeby niepotrzebnych rzeczy nie brać, to jeszcze później zapakować, przewieść i rozpakować. Jakaś masakra to będzie! :/
Dobrze, że masz to już prawie za sobą, zazdroszczę 🙂
Trzymam kciuki! Chętnie zajrzałabym do Ciebie i pomogła, bo daleko nie mam, a energia mnie roznosi, ale bardziej bym przeszkadzała niż pomagała. xD
Uroki przeprowadzki, też to przechodziłam i byłam w szoku, że w rezultacie mam aż tyle rzeczy 😉 Odpocznij porządnie!
Powodzenia.
Ja nienawidzę się rozpakowywać i zawsze zajmuje mi to parę dni. ☺
Powodzenia. Trzymamy kciuki.
nataa-liiaa.blogspot.com
Faktycznie, trochę tego jest. 🙂 Zwykle jak wszystko jest pochowane, wydaje się, że nie jest tak duże rzeczy do zapakowania, ale jednak.
Pozdrawiam!
Weszłam na Twojego bloga przypadkiem i nie mogę przestać oglądać tych wszystkich cudownych zdjęć! Zwykła codzienność zamienia się w coś pięknego 🙂 Byłabym Ci bardzo wdzięczna jeśli napisałabyś jaki masz model aparatu. Przez dłuższy czas szukam i nie mogę się na żaden zdecydować. Pomóż 🙂
Uważaj na zdrówko! Jest najważniejsze 🙂
Powodzenia 🙂
oj w przeprowadzkach są fajne tylko do pustych pokoi ktore mozna urzadzac.. w innym przypadku katorga! 😛
Nie będziesz mieszkać z chłopakiem?
Na razie nie 😉
Trochę późnp wpadłam. Już się pewnie rozpakowałaś..?
przeprowadzki sa naprawde meczace! pamietam, ze ja z mama naprawde dluugo przymierzalysmy sie do rozpakowywania tych wsyzstkich rzeczy!
http://kamoop.blogspot.com <-klik
ja nie lubię pudeł, które czekają na potem, więc zawsze rozpakowuję od razu, a poźniej padam na twarz hehe :). Mam nadzieję, że mimo kolejnej przeprowadzki wszystko będzie ok 🙂
mi by było mega trudno tak zostawić Warszawę 🙁 powoodzenia kochana!
created-think.blogspot.com – nowy adres bloga!
Zapraszam na wielki konkurs urodzinowy! (klik)
Współczuję..Ale dasz radę! Powodzenia!
U mnie nareszcie magiczna, wymarzona liczba 1000obserwatorów! Niedługo szykuje konkurs, więc śledzcie bloga! <3
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Aniu caly czas mialam Cie za ambitna osobe, szkoda, ze okazalo sie calkiem inaczej.
Aha? Nie ma to jak uzsadnienie swojej wypowiedzi 🙂 Dobrze wiedzieć że okazało się inaczej ale może powiedz o co Ci chodzi bo wybacz ale nie czytam Ci w myślach;)
Tak swoją drogą, ambicja ( według Ciebie to studia i praca) zdrowia mi nie zwrócą. Po co to wszystko jeżeli zdrowia nie będzie? Nie wiem jak Ty, ale u mnie priorytetem jest to aby być zdrową. A poza tym, każdy człowiek ma inne ambicje, więc nie musisz mnie tak oceniać, skoro nawet nie znasz mnie osobiście i ze mną nie rozmawiasz o moim prywatnym życiu.
Powodzenia. W sumie to jest już 4-ty. Rozpakowana? 😀
Mój blog
Powodzenia! 😀
Happiness Blog
Powodzenia Aniu! ♥
Swoją drogą to wróciłam do pisania bloga. Byłoby mi miło, gdybyś wpadła na chwilkę 🙂 klik!
nie lubię się rozpakowywać, dlatego cieszę sie że mam to za sobą 😀
Kciuki trzymam bardzo mocno! Dasz sobie radę :>
http://p-ann.blogspot.com/
Nie wyobrażam sobie co musisz przechodzić i czuć. Mieszkałaś tyle miesięcy ze swoim chłopakiem i teraz znowu osobno…. Ja nie dałabym chyba rady, gdybym po jakimś czasie mieszkania z ukochanym musiała znowu przeprowadzić się do mamy. Trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej znowu byli ze sobą :*
Czy w Tomaszowie też zamieszkasz z Dawidem?
Na początku nie
Ślicznie ci w takiej fryzurze.
Powinnaś tak się czesać a nie zasłaniać buzie.
Szkoda zasłaniać tak ładna buzię. 😉
Głowa do góry.
Każdy ma jakieś gorsze momenty w życiu .
Ale na pewno wszystko się ułoży.
Nie lubię pokazywać się zbytnio w spiętych włosach na zdjęciach 🙂
Napisz coś więcej o tym wszystkim,co teraz planujesz,gdzie bedzie mieszkac Dawid,jak to wszystko teraz poukładacie.. :)) Trzymam kciuki za szybkie wypakowanie sie! 😀 I cieszę sie ze szczesliwie powróciłas do domu
Już jest poukładane 😉 Nie ma co się rozwodzić nad tym co było i mogło być, bo teraz będzie lepiej 😉
ah ja nienawidzę rozpakowywania..układania,przekładania.. męczące to bardzo, niestety. ale współczuję i życzę dużo sił! 🙂
Ja nie lubię rozpakowywania, więc doskonale Cię rozumiem. 🙂
Milena Blog – klik
Nie lubię rozpakowywania się po wakacjach kiedy tych rzeczy nie jest tak dużo a co dopiero przeprowadzka. Powodzenia 🙂
madi-madeleine.blogspot.com
rozpakowywanie jest najgorsze 🙂
Trzymam kciuki ♥
Pakowane jest fajne jeśli wiesz, że po podróży czeka cie coś fajnego i nowego! Niestety nawet jeśli moja ekscytacja nowymi doświadczeniami byłaby nie wiem jak wielka, to nienawidzę się rozpakowywać… zawsze po podróżach małych czy dużych walizka leży rozbabrana gdzieś w kącie i tak sobie czeka i czeka aż się nad nią ulituje… niestety stety jeśli dobrze pójdzie, to już niedługo czeka mnie przeprowadzka do Lublina, Krakowa albo Warszawy i już się krzywie na samą myśl o rozpakowywaniu walizek i kartonów :/ 🙁
Powodzenia kochana! 😉
Powodzenia, w sumie chyba lepsze rozpakowywanie niz pakowanie 🙂
Powodzenia w rozpakowywaniu :* :* /Paula